Minister Buda: przed komisją ds. wpływów rosyjskich powinien stanąć Waldemar Pawlak

2023-08-31 13:22 aktualizacja: 2023-08-31, 16:28
Minister Buda: przed komisją ds. wpływów rosyjskich powinien stanąć Waldemar Pawlak. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Minister Buda: przed komisją ds. wpływów rosyjskich powinien stanąć Waldemar Pawlak. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Wicepremier i szef resortu gospodarki w rządach PO-PSL Waldemar Pawlak powinien stanąć przed komisją ds. wypływów rosyjskich - powiedział w PAP minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.

W środę, na ostatnim posiedzeniu zaplanowanym w tej kadencji, Sejm powołał 9 członków komisji ds. wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Wszyscy zostali zgłoszeni przez PiS, opozycja nie przedstawiła swoich kandydatów i nie wzięła także udziału w głosowaniu.

Zdaniem ministra Budy jednym z pierwszych polityków, który powinien być przesłuchany przez komisję do spraw wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski powinien być Waldemar Pawlak - wicepremier i minister gospodarki w rządach PO-PSL, b. prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

"Oczywiście komisja sama decyduje o kolejności przesłuchiwanych osób, ale ja z doświadczenia i dokumentów, które są w ministerstwie rozwoju i technologii mogę powiedzieć, że mój niesławny poprzednik Waldemar Pawlak miał >>ogromne zasługi<< w budowaniu relacji polsko-rosyjskich" - mówił PAP minister Buda podczas czwartkowej wizyty w Łodzi.

"Jeżeli miałbym cokolwiek sugerować, to Pawlak powinien być jednym z pierwszych, który powinien być w tej sprawie przesłuchany przez komisję badającą wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo Polski" - podkreślił.

Politolog, prof. UŁ Przemysław Żurawski vel Grajewski, który został jednym z członków komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007–2022, mówił w środę PAP, że wiele spraw związanym z relacjami polsko-rosyjskimi podczas rządów obecnej opozycji wymaga pilnego wyjaśnienia. "Wszystko, co się działo w polskiej polityce wschodniej po rosyjskiej inwazji na Gruzję w 2008 roku, między innymi zaproszenie szefa rosyjskiej dyplomacji Sergieja Ławrowa na naradę polskich ambasadorów w 2010 roku, budzi wiele pytań” – zaznaczył politolog.

"Jest też cały zestaw pytań dotyczących energetyki, wojska, dyplomacji, kwestii komunikacji poprzez Zalew Wiślany, kredytowania Gazpromu oraz rozmów z 2010 roku ówczesnego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego z ministrem sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Konowałowem podczas jego wizyty w Polsce po tragedii smoleńskiej" – wymienił. "Zresztą, przy tym ostatnim przykładzie należy dodać, że sprawiedliwość w Rosji to oksymoron" – powiedział PAP Żurawski vel Grajewski.

Oprócz niego do komisji powołano: dyrektora Wojskowego Biura Historycznego Sławomira Cenckiewicza, doradcę prezydenta prof. Andrzeja Zybertowicza, Łukasza Cięgoturę, Michała Wojnowskiego, Józefa Brynkusa, Marka Szymaniaka, Arkadiusza Puławskiego i Andrzeja Kowalskiego.

Komisja ds. badania wpływów rosyjskich 

31 maja br. weszła w życie - powstała z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007 – 2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. 2 czerwca Andrzej Duda złożył w sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. Uchwalono ją 16 czerwca, a 28 czerwca posłowie odrzucili sprzeciw Senatu do tej noweli. Prezydent podpisał nowelizację 31 lipca. W sierpniu weszła ona w życie. (PAP)

Autor: Hubert Bekrycht

gn/