Minister Kosiniak-Kamysz: widzimy, do czego doprowadziło 8 lat prawnej degrengolady w wykonaniu PiS

2024-01-04 22:04 aktualizacja: 2024-01-05, 09:20
Mariusz Kamiński i Maciej Wójcik w Sejmie, fot. PAP/Piotr Nowak
Mariusz Kamiński i Maciej Wójcik w Sejmie, fot. PAP/Piotr Nowak
Wszyscy widzimy, do czego doprowadziło 8 lat prawnej degrengolady w wykonaniu poprzedniego rządu. Dzisiaj mamy do czynienia z zamętem dotyczącym decyzji w Sądzie Najwyższym, jutro może to dotknąć każdego obywatela - podkreślił w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz odnosząc się do sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

W środę do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN wpłynęły przekazane przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię odwołania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka o wygaszeniu im mandatów. Do obu spraw wyznaczono składy sędziowskie i terminy posiedzeń niejawnych na 10 stycznia br. W sprawie Wąsika skład sędziowski Izby Pracy złożony był z sędziów orzekających w SN od niedawna - po 2018 r. W sprawie Kamińskiego skład sędziowski w Izbie Pracy złożony jest z sędziów orzekających w tym sądzie jeszcze przed 2018 r.

W czwartek przed południem w sprawie odwołania Wąsika w Izbie Pracy SN podjęte zostało przez wyznaczonego do tej sprawy sędziego postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Następnie - w czwartek wczesnym popołudniem - poinformowano, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN uchyliła postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatu posła Macieja Wąsika.

Prezes Izby Karnej SN sędzia Zbigniew Kapiński, zastępujący nieobecną I prezes SN, podjął decyzję, że właściwą do rozpatrzenia odwołania od wygaszenia mandatu Mariusza Kamińskiego jest Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN - poinformował w czwartek PAP zespół prasowy SN.

Do tej sprawy odniósł się w czwartek wieczorem wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na platformie X. "Wszyscy widzimy, do czego doprowadziło 8 lat prawnej degrengolady w wykonaniu poprzedniego rządu. Dzisiaj mamy do czynienia z zamętem dotyczącym decyzji w Sądzie Najwyższym, jutro może to dotknąć każdego obywatela. Na chaosie autorstwa PiS stracimy wszyscy" - napisał Kosiniak-Kamysz.

W komunikacie zamieszczonym na stronie SN, Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN, decydując ws. mandatu poselskiego Macieja Wąsika oceniła, że skutki prawomocnego wyroku skazującego zostały zniesione przez zastosowanie prawa łaski; ważności bądź skuteczności aktu łaski nie może weryfikować ani SN, ani TK.

"Sąd Najwyższy stwierdził, że wydanie postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu posła nie było możliwe w związku z obowiązywaniem postanowienia Prezydenta RP z 16 listopada 2015 r. w sprawie stosowania prawa łaski, na mocy którego nastąpiło "przebaczenie i puszczenie w niepamięć oraz umorzenie postępowania" - podkreślono w komunikacie zamieszczonym na stronie SN.

Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia br. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatów poselskich Kamińskiego i Wąsika.

Prezydent Andrzej Duda w piśmie do marszałka Sejmu wskazywał wcześniej, że na skutek zastosowania w 2015 r. prawa łaski wobec Kamińskiego i Wąsika, którzy byli wówczas skazani nieprawomocnie przez sąd pierwszej instancji, nie zachodzą przesłanki do stwierdzenia wygaśnięcia ich mandatów. Szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek pytany o ew. ponowne ułaskawienia w rozmowie z TVN24 ocenił, "już było i jest ono skuteczne, co dwukrotnie potwierdził Trybunał Konstytucyjny". (PAP)

sma/