"Minister kultury i dziedzictwa narodowego, który obecnie pełni funkcję komisarza Pawilonu Polskiego, po przeanalizowaniu procedur konkursowych na projekt wystawy w ramach 60. Międzynarodowej Wystawy Sztuki w Wenecji w 2024 r. i po zapoznaniu się z opiniami i głosami środowisk, zaakceptował decyzję o niewdrażaniu projektu kuratorów Piotra Bernatowicza i Dariusza Karłowicza z udziałem Ignacego Czwartosa. Do realizacji, zgodnie z regulaminem, skierowany zostaje rezerwowy projekt wystawy "Powtarzajcie za mną", zgłoszony przez kuratorkę Martę Czyż z udziałem Open Group (Yuriy Biley, Pavlo Kovach, Anton Varga)" - podaje ministerstwo kultury. .
W komunikacie dodano, że galeria Zachęta pozostaje odpowiedzialna za organizację i produkcję wystawy oraz pełni opiekę nad Pawilonem Polskim w Wenecji.
60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki — La Biennale di Venezia – potrwa od 20 kwietnia do 24 listopada 2024 r. Jej temat przewodni to "Cudzoziemcy są wszędzie". Kuratorem generalnym został Adriano Pedrosa.
Były minister kultury Piotr Gliński zaakceptował na jesieni rekomendowany przez jury konkursu na polską prezentację na Biennale w Wenecji projekt wystawy "Polskie ćwiczenia z tragiczności świata. Między Niemcami a Rosją" kuratorów Piotra Bernatowicza i Dariusza Karłowicza z udziałem malarza Ignacego Czwartosa. Projekt został wybrany z 24 zgłoszeń zakwalifikowanych do konkursu przez jury w składzie: prof. Elżbieta Banecka, Andrzej Biernacki, prof. Tadeusz Boruta, Jarosław Denisiuk, Jagna Domżalska, dr Janusz Janowski (przewodniczący), Janusz Kapusta, Agnieszka Komar-Morawska, dr hab. Zbigniew Makarewicz, dr Maciej Mazurek, prof. dr hab. Kazimierz Nowosielski, Urszula Święcicka, Joanna Warsza i dr Karolina Ziębińska-Lewandowska.
"Wystawa Ignacego Czwartosa, którą pragniemy przedstawić na Biennale w Wenecji, to owoc głębokiego namysłu nad tragiczną historią XX wieku" – napisali kuratorzy projektu. "Tragiczność świata — mówi nam z głębi polskiego doświadczenia artysta — jest jego cechą niezbywalną. Świat nie składa się w żaden prosty wzór, pełen jest nieusuwalnych sprzeczności, konfliktów interesu i idei, dylematów, które nie mają prostych rozwiązań" – dodano.
Zamiast wystawy "Polskie ćwiczenia z tragiczności świata. Między Niemcami a Rosją" w Wenecji zostanie jednak zaprezentowana wystawa "Powtarzajcie za mną". "To próba pokazania okrucieństwa wojny bez użycia drastycznych środków wizualnych. Uczestnikami wideo są cywile tymczasowo przesiedleni z różnych regionów Ukrainy do obozu dla uchodźców wojennych we Lwowie, dzielący się swoimi wspomnieniami i wiedzą na temat odgłosów wojny. Odtwarzając różne rodzaje broni, przeprowadzają oni swego rodzaju instruktaż karaoke, który przekazując proste sekwencje dźwiękowe, wciąż nie jest w stanie przekazać doświadczenia, które istnieje w pobliżu, doświadczenia, które stało się ceną za tę wiedzę" - napisali autorzy projektu.
"Aby przybliżyć widzom doświadczenie bycia świadkiem wojny w Ukrainie, twórcy wykorzystują formułę karaoke – popularnej rozrywki muzycznej wywodzącej się z Japonii. W tym przypadku akompaniamentem nie są jednak znane przeboje, ale wystrzały, kanonady, wycie i eksplozje, a teksty to opisy śmiercionośnej broni. To ścieżka dźwiękowa wojny, którą próbują odtworzyć jej świadkowie. Twórcy pokazują, że sztuka współczesna nie musi być hermetyczna i może być bliska współczesnym doświadczeniom. Wciągają publiczność w interakcję i poprzez formę projektu przygotowanego dla Pawilonu Polskiego starają się przełamać bierność, w której znajdujemy się jako słuchacze wojennych historii" - dodano.
Pierwotnie wybrany projekt polskiej ekspozycji na Biennale w Wenecji wzbudził kontrowersje. "Guardian" w tekście zatytułowanym "Antyeuropejski manifest" zwracał uwagę na zapowiedzianą przez Czwartosa pracę, mającą przedstawiać płonącą swastykę, łączącą Angelę Merkel i Władimira Putina. Wysłanie prac Ignacego Czwartosa na Biennale oprotestowała też część polskiego środowiska artystycznego. (PAP)
nl/