O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ministrowie mają kilkadziesiąt godzin na pilny raport. Chodzi o nielegalne składowiska niebezpiecznych odpadów

Będę oczekiwał pilnego raportu, co takiego się stało w polskim systemie prawnym, jeśli chodzi o proceder nielegalnych składowisk odpadów niebezpiecznych - zapowiedział we wtorek premier Donald Tusk. Dodał, że mają powstać rekomendacje, które pozwolą redukować ryzyko związane z tą sprawą.

Pożar składowiska odpadów Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
Pożar składowiska odpadów Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

Więcej

Policjant podczas dogaszania pożaru hali w stolicy

Seria pożarów w Polsce. Prezydent: może to być próba destabilizacji sytuacji

Premier Donald Tusk zapytany, jaki rząd ma pomysł na ukrócenie procederu nielegalnych składowisk odpadów niebezpiecznych, zapewnił, że rozmawiał na ten temat z Radą Ministrów.

"Zażądałem już, nie prosiłem, od ministrów odpowiedzialnych za te dziedziny, w tym od pani minister klimatu i środowiska, żeby w ciągu kilkudziesięciu godzin przygotowali dokładny raport, co takiego się stało w przepisach polskiego prawa w ostatnich latach, jaka praktyka, jakie przepisy albo jakie wady czy zaniechania instytucji doprowadziły do tego, że w Polsce mamy tyle legalnych w jakimś sensie składowisk, które później płoną albo okazują się składowiskami czegoś innego, niż deklarował ten, kto wynajmował ziemię pod składowisko" - powiedział premier.

Dodał, że wszystko wskazuje na to, iż w Polsce "zbyt łatwo jest wysypywać śmieci czy niebezpieczne odpady". "Będę oczekiwał zarówno pilnego raportu, co takiego się stało w polskim systemie prawnym, że tego jest tak dużo i tak łatwo to przychodzi organizatorom tego procederu, i przede wszystkim rekomendacji, które pozwolą nam natychmiast redukować te ryzyka" - podkreślił Tusk.

Zaznaczył, że utylizacja to gigantyczny problem finansowy. "My mamy takie składowiska odpadów jeszcze sprzed kilkunastu lat, np. dużych fabryk chemicznych (...) Mówimy tutaj o takich składowiskach, których pełna utylizacja to są setki milionów złotych. Są składowiska, gdzie poinformowano mnie, że pełna utylizacja to jest 800 milionów złotych jednego składowiska, więc te zaległości sprzed lat wymagają naprawy, ale też niestety bardzo dużych środków finansowych" - wyjaśnił premier.

Zapowiedział, że z końcem tygodnia powinien powstać raport na ten temat i zostaną zakomunikowane dalsze kroki, które rząd podejmie w tej sprawie.(PAP)

Autorka: Aleksandra Kuźniar, Zuzanna Piwek

mar/
 

Zobacz także

  • Składowisko śmieci. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

    Za usunięcie nielegalnego składowiska śmieci, które odkryto podczas budowy drogi, zapłaci projektant

  • Straż pożarna gasi pożar na terenie sortowni odpadów w Studziankach koło Białegostoku, fot. PAP/Artur Reszko

    Przesłuchania świadków w procesie ws. nieprawidłowości na składowisku odpadów w Studziankach

  •  Nielegalne składowisko toksycznych odpadów w Katowicach Szopienicach, fot. PAP/Andrzej Grygiel

    Minister klimatu: w 2024 r. 250 mln zł na likwidację nielegalnych składowisk

  • Akcja gaszenia pożaru, Fot. PAP/Szymon Łabiński

    Kolejny pożar na składowisku odpadów w Nowym Miszewie. Z ogniem walczy 26 zastępów straży pożarnej

Serwisy ogólnodostępne PAP