MSZ Francji wzywa ambasadora Rosji. "Akt barbarzyństwa" 

2024-02-05 18:05 aktualizacja: 2024-02-06, 07:58
Szef francuskiego MSZ Stepahane Sejourne fot. CLEMENS BILAN/PAP/EPA
Szef francuskiego MSZ Stepahane Sejourne fot. CLEMENS BILAN/PAP/EPA
Francuskie MSZ wezwało w poniedziałek ambasadora Rosji w Paryżu Aleksieja Mieszkowa w sprawie śmierci dwóch francuskich wolontariuszy na Ukrainie i rosyjskiej dezinformacji wymierzonej we Francję - podała AFP.

W czwartkowym ataku rosyjskim na miasto Berysław położone w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy zginęło dwóch francuskich wolontariuszy, a trzech innych obywateli Francji zostało rannych.

Paryż potępił „akt barbarzyństwa” ze strony Rosji, protestując również przeciwko „odradzającej się dezinformacji wymierzonej we Francję”.

Jak przypomina AFP, francuskie ministerstwo obrony informowało ostatnio o skoordynowanej akcji Kremla w celu rozpowszechniania fałszywych informacji na temat Francji.

Rosyjski resort obrony podał w zeszłym miesiącu informację o wyeliminowaniu na Ukrainie ok. 60 bojowników, w większości „francuskich najemników”, czemu Paryż stanowczo zaprzeczył.

Francja może stać się celem wzmożonej rosyjskiej dezinformacji w związku z planowaną w tym miesiącu wizytą prezydenta Emmanuela Macrona na Ukrainie – dodaje AFP.

Rosyjski ambasador był już wcześniej wzywany przez MSZ w związku z wydarzeniami na Ukrainie. Francuski resort interweniował m.in. w 2022 roku po tym, jak kierowana przez Mieszkowa placówka zamieściła w mediach społecznościowych wpis sugerujący, że w Buczy nie doszło do ludobójstwa, lecz że była to "ustawka medialna". (PAP)

mar/