O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Myśliwy oskarżony o zastrzelenie wilka został uniewinniony

Sąd Okręgowy w Zamościu utrzymał wyrok uniewinniający myśliwego oskarżonego o zastrzelenie wilka nazwanego przez przyrodników Kosy. Według śledczych miało to doprowadzić do rozpadu stada wilków, któremu przewodził oraz do śmierci jego potomstwa. Wyrok jest prawomocny

Roztoczański Park Narodowy, fot. PAP/Wojciech Jargiło
Roztoczański Park Narodowy, fot. PAP/Wojciech Jargiło

Pod koniec kwietnia br. Sąd Rejonowy w Zamościu uniewinnił 45-letniego myśliwego od zarzutu dokonania zniszczenia w świecie zwierzęcym w znacznych rozmiarach poprzez bezprawny odstrzał z broni palnej samca wilka Kosego, pozostającego pod ścisłą ochroną gatunkową. Apelację od wyroku uniewinniającego złożyła prokuratura, zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych sądu poprzez niewłaściwą i dowolną ocenę zebranego materiału dowodowego.

O najnowszych szczegółach poinformowała PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Anna Rębacz. „Sąd Okręgowy w Zamościu utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji. Wyrok jest prawomocny. Prokurator wystąpił z wnioskiem o sporządzenie pisemnego uzasadnienia tego wyroku w przedmiocie rozważania, czy są podstawy do wniesienia nadzwyczajnego środka zaskarżenia, czyli kasacji do Sądu Najwyższego. Po zapoznaniu się z motywami sądu, będziemy podejmowali ewentualne decyzje” – wyjaśniła rzeczniczka.

Z aktu oskarżenia wynikało, że myśliwy trafił wilka z ambony pociskiem w prawą stronę jamy brzusznej, powodując liczne obrażenia narządów wewnętrznych zwierzęcia i masywne krwawienie, co doprowadziło do zgonu wilka. Tym samym – jak ustalili śledczy – spowodował rozpad stada wilków bytujących w Roztoczańskim Parku Narodowym, któremu Kosy będący samcem alfa przewodził, i do śmierci jego potomstwa. 6-letni wilk miał założoną obrożę telemetryczną z nadajnikiem GPS ze względu na udział w programie badawczym.

Martwego wilka znaleźli 13 września 2019 roku pracownicy Roztoczańskiego Parku Narodowego w okolicy miejscowości Żurawnica. W trakcie śledztwa ustalono, że wilka postrzelono na terenie obwodu łowieckiego dzierżawionego przez Koło Łowieckie nr 59 "Słonka" w Zwierzyńcu. Na polu znaleziono uszkodzone pociski zgodne z DNA wilka Kosego. Poszukiwania sprawcy trwały ponad rok. W akcie oskarżenia podano, że z pisemnej opinii z zakresu badania broni i amunicji wynika, że pocisk został wystrzelony najprawdopodobniej ze sztucera należącego do oskarżonego. Przesłuchany w charakterze podejrzanego myśliwy nie przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył wyjaśnienia.

W pisemnym uzasadnieniu wyroku uniewinniającego 45-letniego myśliwego sąd pierwszej instancji stwierdził, że brak dowodów na to, aby oskarżony miał oddać strzał z broni palnej do wilka. Sąd przypomniał, że myśliwy nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.

Ustalając, że odnaleziony zdeformowany pocisk mógł być wystrzelony zarówno z jednostki broni oskarżonego, jak i z broni każdej innej osoby posiadającego tego typu broń, co wynika z opinii ustnej biegłego – nie jest możliwym wydanie wyroku skazującego wobec Tadeusza K. Niedające się usunąć wątpliwości, podniesione w opinii biegłego należało rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego” – napisano w uzasadnieniu.(PAP)

autorka: Gabriela Bogaczyk

nl/

Zobacz także

  • Wilk. Fot. PAP/Darek Delmanowicz (zdjęcie ilustracyjne)

    Naukowcy stworzyli wilki o cechach gatunku wymarłego ponad 10 tysięcy lat temu

  • Wilki zamieszkują Puszczę Kampinoską zaledwie od 12 lat. Swój dom mają tu dwie wilcze rodziny [NASZE WIDEO]

  • Wilk iberyjski. Fot. PAP/EPA/J.L. CEREJIDO

    W tym kraju liczba grup rodzinnych wilka iberyjskiego spada. Rośnie zagrożenie ostrzałem

  • Wilki o nietypowym umaszczeniu zarejestrowali przyrodnicy z fundacji Save Wildlife. Fot. Facebook / SAVE Wildlife Conservation Fund

    Czarne wilki w świętokrzyskich lasach. W Europie to przyrodniczy unikat

Serwisy ogólnodostępne PAP