Na stolik w najlepszej restauracji na świecie trzeba czekać niemal rok

2024-07-11 13:47 aktualizacja: 2024-07-12, 11:23
Restauracja "Disfrutar" w Barcelonie. Fot. PAP/EPA/Andreu Dalmau
Restauracja "Disfrutar" w Barcelonie. Fot. PAP/EPA/Andreu Dalmau
W tym roku na szczycie zestawienia „The World’s 50 Best Restaurants” znalazła się prowadzona przez szefów kuchni Oriola Castro, Eduarda Xatrucha i Mateu Casanasa restauracja Disfrutar w Barcelonie. Ci, którzy są chętni skosztować awangardowych potraw z najlepszej restauracji na świecie, muszą uzbroić się w cierpliwość, bo na stolik w tym lokalu trzeba czekać około roku.

Z ciekawości sprawdziliśmy aktualny kalendarz Disfrutar i do końca kwietnia 2025 roku nie ma co liczyć na dostępny termin. Oczywiście można wpisać się na listę oczekujących, licząc na to, że ktoś po roku straci apetyt na dania przygotowane przez trzech wychowanków El Bulli - lokalu , który był mekką kuchni molekularnej.

„Od kiedy otrzymaliśmy nagrodę problem rezerwacji narasta. Wcześniej mieliśmy listę oczekujących na siedem lub osiem miesięcy, a teraz wydłużyła się ona do roku” – wyjaśnia w rozmowie z portalem Euronews menedżer lokalu, Vicente Lara. Tytuł najlepszej restauracji na świecie, który przez najbliższy rok będzie dzierżyć Disfrutar, to także duża presja dla pracowników lokalu.

Ale do tej presji trzej założyciele już dawno przywykli. Oriol Castro, Eduard Xatrucha i Mateu Casanasa po zdobyciu doświadczenia w El Bulli, w 2012 roku otworzyli pierwszy wspólny lokal, restaurację Compartir w miasteczku Cadaqués, dwa lata później osławione Disfrutar i w 2022 restaurację Compartir w Barcelonie w 2022. Na sukces ich kulinarnych przedsięwzięć nie trzeba było długo czekać. Już rok po od otwarciu, Disfrutar otrzymało pierwszą gwiazdkę Michelin, kolejną przyznano jej w 2017 roku, a trzecią rok temu.

Na początku czerwca ich lokal zdobył tytuł najlepszej restauracji świata. Zgodnie z opinią jury, serwowane tam dania to połączenie geniuszu, technicznego mistrzostwa i zabawnej prezentacji. Całość składa się na „doświadczenie kulinarne życia”, które ujęte zostało w - jak określają to autorzy rankingu - menu klasycznym i festiwalowym, każde z nich w cenie 290 euro (1234 zł). Pierwsze, to menu degustacyjne skomponowane z dań, które, jak sama nazwa wskazuje, stały się „klasykami” restauracji Disfrutar. Drugie to kompozycja dań stworzonych w trakcie bieżącego sezonu w tym lokalu. (PAP Life)

ał/