Biles, wielokrotna medalistka olimpijska i mistrzostw świata, na dwa miesiące przed igrzyskami w Paryżu prezentuje coraz lepszą formę. W sobotnich zawodach osiągnęła prawie dwa punkty przewagi nad drugą Shilese Jones.
27-letnia Biles zmagała się w trakcie igrzysk w Tokio w 2021 roku z problemami natury psychicznej. Choć jechała do Japonii jako supergwiazda i faworytka, przywiozła jedynie srebro w wieloboju drużynowym i brąz w ćwiczeniach na równoważni. Amerykanka wycofała się z kilku konkurencji z powodu problemów zdrowotnych i przez dwa lata nie startowała. Do rywalizacji wróciła w zeszłym roku.
"Jestem po prostu szczęśliwa, że wróciłam i poczułam tę adrenalinę" - powiedziała amerykańska gimnastyczka w sobotę.
Z zawodów wycofała się Douglas, która w igrzyskach w Rio de Janeiro w 2016 roku zdobyła wraz z Biles złoto w wieloboju drużynowym, a w 2012 roku w Londynie zwyciężyła zarówno w drużynie, jak i indywidualnie.
Utytułowana gimnastyczka w sobotę dwukrotnie spadła z poręczy asymetrycznych, po czym opuściła arenę zawodów. To oznacza, że 28-letnia zawodniczka nie zakwalifikuje się do wieloboju mistrzostw USA, które rozpoczną się 30 maja. Ma już jednak zapewniony występ w trzech konkurencjach na przyrządach.
Krajowe mistrzostwa będą okazją do zapewnienia sobie awansu na amerykańskie kwalifikacje olimpijskie, które odbędą się w dniach 27-30 czerwca. Zwycięzca wieloboju podczas selekcji uzyska bezpośredni bilet do Paryża, a cztery pozostałe gimnastyczki wybierze komisja.(PAP)
kgr/