Wyrok wydał sąd pierwszej instancji w mieście Sao Bernardo do Campo koło Sao Paulo, ale szkoleniowiec nie przyznał się do winy i będzie odwoływać się od tego orzeczenia - poinformowała stacja Globo Esporte.
Według Globo, cztery lata temu około 40 młodych zawodników oskarżyło trenera o nadużycia moralne, fizyczne lub seksualne, a niektórzy z nich brali udział w postępowaniu sądowym jako świadkowie domniemanych wydarzeń z lat 1999-2016, kiedy to Fernando de Carvalho Lopes był szefem klubu MESC w Sao Bernardo do Campo.
W 2016 roku trener został usunięty ze sztabu kadry narodowej, na miesiąc przed igrzyskami olimpijskimi w Rio de Janeiro, po skardze rodziców młodej gimnastyczki. (PAP)
gn/