Największa podkarpacka szopka zajmuje ołtarz główny i nawę boczną kościoła św. Urszuli Ledóchowskiej w Kielanówce. Jej historia zaczęła się w 2000 roku, kiedy jej twórca, pan Augustyn Inglot przeszedł na emeryturę. Postanowił poświęcić swój wolny czas na budowę szopki.
Pan Augustyn odwzorowuje rzeczywiste obiekty, takie jak rzeszowskie kamienice, lotnisko w Jasionce czy wiejskie domy. Jest też Bazylika św. Piotra w Watykanie i papież Franciszek machający z okna. Nie brakuje oczywiście żłóbka z Dzieciątkiem i Świętej Rodziny. Wszystko ożywia 100 poruszanych silniczkami postaci. Co roku przybywają nowe elementy, a 89-letni twórca, ma już plany na kolejne lata. (PAP)
Autor: Paweł Stępniewski
ps/