W miejscu wtorkowych ataków powstało nowe obozowisko. Żaryn o happeningach przy drucie kolczastym

2021-11-17 15:12 aktualizacja: 2021-11-17, 20:25
Fot. Twitter/Stanisław Żaryn
Fot. Twitter/Stanisław Żaryn
W miejscu wtorkowych ataków na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy powstało nowe obozowisko - przekazał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Jak dodał, wśród zgromadzonych widać ekipy filmowe. Trwają przygotowania do kolejnych działań informacyjnych - dodał.

We wtorek na Twitterze Straż Graniczna poinformowała, że cudzoziemcy koczujący dotychczas w pobliżu przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi spakowali się i opuszczają obozowisko, przemieszczając się w nieznane miejsce pod nadzorem białoruskich służb. Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik na antenie TV Republika informował z kolei o tym, że migranci wsiadają do autobusów, a koczowisko "powoli pustoszeje".

Wczesnym popołudniem w serii wpisów na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał, że "na miejscu wczorajszych ataków na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy powstało nowe obozowisko". Podkreślił też, że na granicy trwają przygotowania do "kolejnych działań informacyjnych", a wśród cudzoziemców widać ekipy filmowe.

"Część cudzoziemców podchodzi pod polskie bariery graniczne. Dokładnie w tym miejscu w czasie ataków obrzucano polskich żołnierzy i funkcjonariuszy kamieniami i innymi niebezpiecznymi przedmiotami" - wskazał.

Każdy z wpisów opatrzył osobnym nagraniem wideo. Do ostatniego z nich dołączył film, na którym widać dużą grupę cudzoziemców stojącą tuż przy ogrodzeniu z drutu kolczastego i podkreślił, że chodzi o happening, w którym zgromadzeni proszą Polskę o pomoc. "Tak wygląda granie na emocjach prowadzone przez stronę białoruską i część cudzoziemców" - wskazał.

Żaryn udostępnił też na swoim profilu na Twitterze zdjęcia opublikowane przez policję. Widać na nich fotoreportera robiącego zdjęcia osób z dzieckiem przy ogrodzeniu po białoruskiej stronie granicy. "Jedna z wielu 'sesji fotograficznych' dla potrzeb reżimowych mediów" - napisała polska policja. "Takich, podobnych sytuacji jest dzisiaj więcej" - dodano we wpisie.

Żaryn: wojna psychologiczna trwa

Rzecznik ministra koordynatora fotografie skomentował wpis w ten sposób: "Zdjęcia, filmy - skupienie uwagi na dzieciach, rodzinach - choć stanowią mniejszość wśród cudzoziemców. A wszystko tam, gdzie wczoraj trwał brutalny atak na polską granicę, skąd rzucano kamieniami w Strażników, Policjantów i Żołnierzy. Walka psychologiczna trwa...".

Aktualna sytuacja na granicy. Nagrania MON

Dwa filmy obrazujące, jak obecnie wygląda sytuacja w obozowisku migrantów w Kuźnicy, opublikowało też Ministerstwo Obrony Narodowej. "Część grupy migrantów wciąż przebywa w obozowisku w pobliżu przejścia granicznego w Kuźnicy" - poinformował resort.

 

Kryzys migracyjny na granicy. We wtorek doszło do szturmu

Na polsko-białoruskiej granicy trwa kryzys migracyjny wywołany przez reżim prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Chodzi o zorganizowaną akcję sprowadzania migrantów na Białoruś, by ci potem próbowali nielegalnie przekroczyć granicę z Polską.

Sytuacja zaostrzyła się przed tygodniem, kiedy niedaleko przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi po białoruskiej stronie granicy zgromadziła się duża grupa cudzoziemców, która podjęła siłową próbę sforsowania granicy. Grupa przeszła ostatecznie na samo przejście graniczne, gdzie w ten wtorek doszło do szturmu na granicę. W stronę polskich służb rzucane były m.in. kamienie oraz kłody drewna; niektórzy funkcjonariusze zostali ranni. (PAP)

Autorka: Sonia Otfinowska

js/