"Maurycy Mochnacki wiedział, że kultura i literatura są spoiwem tożsamości narodu"

2021-11-26 07:59 aktualizacja: 2021-11-26, 20:08
Fot. PAP
Fot. PAP
Nasze terytorium jest zaszczycone, że mogło przyjąć Maurycego Mochnackiego mimo tragicznych okoliczności, w jakich się znalazł. Ten wielki myśliciel wiedział, że kultura i literatura są spoiwem tożsamości narodu - mówił w piątek podczas uroczystości pożegnania polskiego intelektualisty mer Auxerre Crescent Marault.

Od piątku z wizytą we Francji przebywa pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą Jan Dziedziczak. Celem jego wizyty jest sprowadzenie do Polski z Auxerre szczątków działacza emigracyjnego, pisarza, uczestnika i kronikarza Powstania Listopadowego Maurycego Mochnackiego.

Minister Dziedziczak spotkał się w piątek z merem Auxerre. "Mimo że Mochnacki zmarł w wieku 31 lat, jego życie było wyjątkowe. Ten wielki intelektualista i wielka figura polskiego romantyzmu był jednym z pierwszych, który wiedział, że literatura jest ważnym czynnikiem w procesie transformacji politycznej i zachowania tożsamości narodu" – powiedział mer Auxerre.

"Był on człowiekiem zaangażowanym, człowiekiem czynu. Walczył w Postaniu Listopadowym, wybrał Francję jako swoją druga ojczyznę i to właśnie tu rozpoczął pisanie swojego wielkiego dzieła: +Powstanie Narodu Polskiego+" – przypomniał Marault.

"Nasze miasto jest dumne, że może oddać hołd bohaterowi"

Mer wspominał, że "Auxerre było kolebką kultury europejskiej i znaczącym miastem za czasów średniowiecza, m.in. dzięki postaci św. Germana". "Mochnacki odnalazł w Auxerre spokój, o czym pisał w listach do swoich rodziców niedługo przed swoją śmiercią" – przypomniał.

"Nasze miasto jest dumne, że może oddać hołd bohaterowi, człowiekowi pracy, odwagi i Europejczykowi. Auxerre to był jego ostatni dom" – podsumował mer, dodając, że wszyscy Polacy mogą się czuć w jego mieście, jak u siebie.

Mer przypomniał również, że z Auxerre pochodził generalny gubernator Księstwa Warszawskiego, które podlegało Cesarstwu Francuskiemu i Napoleonowi Bonaparte, jako cesarzowi Francuzów, a polska armia składająca się z 20 pułków piechoty i 22 pułków kawalerii służyła wówczas Francji.

"Polska armia wsławiła się na polach bitwy, min. polscy szwoleżerowie, który pokonali wroga pod Somosierrą i otworzyli Napoleonowi drogę do Madrytu" - podkreślił Marault. dodając, że polscy żołnierze pozostali wierni i lojalni Napoleonowi do końca, a część z nich została wybrana, aby strzec Napoleona podczas jego zesłania na Elbie.

"Jest to jeden z wielu wspaniałych obrazów przywiązania Polski do Francji. Więzy stworzone przez Mochnackiego nadal trwają, ponieważ Auxerre jest miastem stowarzyszonym z Płockiem" – wskazał mer.

"Dla Francuzów to wielki honor i przyjemność, aby w tym wielkim dniu dla Polaków wzmacniać więzi przyjaźni i braterstwa, które łączą nasze kraje" – podsumował Marault, dziękując ministrowi Janowi Dziedziczakowi i Polonii za uczestnictwo w uroczystości pożegnania szczątków Mochnackiego w Auxerre.

Z Auxerre Katarzyna Stańko, Katarzyna Krzykowska (PAP)