Pod apelem podpisali się m.in. przedstawiciele młodzieżówek Nowoczesnej, PSL, SLD, Młodego KOD-u, stowarzyszenia Inicjatywa Polska, partii Zieloni, a także przedstawiciele Senatu UW i kół studenckich SGH.
"My, młodzi, pokolenie ludzi urodzonych w wolnej Polsce, chcemy żyć w kraju, w którym szanowana jest konstytucja, w kraju, w którym respektowane są prawa Obywateli, w kraju, który podziela wartości Unii Europejskiej" - głosi apel.
Sygnatariusze listu podkreślają, że chcą uczyć się, dorastać, pracować i kochać w "normalnej Polsce" i mieć takie same szanse, jak ich rówieśnicy w Europie. Autorzy listu nie zgadzają się też na "zmierzające do upolitycznienia szkół, sądów, trybunałów i mediów publicznych działania obecnego rządu".
"Apelujemy do rządzących: nie odbierajcie nam szans na życie w normalnym kraju" - głosi apel.
Powołano Demokratyczny Front MłodychPrzewodniczący Forum Młodych Nowoczesnych Adam Kądziela poinformował na konferencji prasowej przed Sejmem, że powołany został Demokratyczny Front Młodych. Porozumienie spotka się w sobotę rano, by zaplanować działania na najbliższy czas.
Emil Sawicki z Forum Młodych Ludowców dziękował prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, dzięki któremu - jak mówił - młodzi ludzie "ramię w ramię stoją i chcą wspólnie działać".
Młodzi zaapelowali też do prezydenta Andrzeja Dudy, by zawetował trzy ustawy reformujące wymiar sprawiedliwości.
Ustawa o SN, którą w piątek zajmuje się Senat przewiduje m.in. utworzenie trzech nowych Izb SN, zmiany w trybie powoływania sędziów SN, umożliwia też przeniesienie obecnych sędziów SN w stan spoczynku.
Ustawa zawiera przepisy, które wprowadzone zostały w czwartkowych głosowaniach jako poprawki PiS. Jedna z nich wniosła do ustawy m.in. propozycję zgłoszoną przez prezydenta Andrzeja Dudę. Wśród nich jest przepis, że Sejm będzie wybierał sędziów-członków Krajowej Rady Sądownictwa większością 3/5 głosów. Prezydent mówił wcześniej, że bez takiej zmiany (którą wniósł do Sejmu w formie projektu noweli ustawy o KRS) nie podpisze ustawy o SN.
Inny zapis - wprowadzony w czwartek do ustawy - zakłada, iż o tym, kto spośród obecnych sędziów, pozostanie w SN, ostatecznie zdecyduje prezydent, a nie - jak pierwotnie proponowano – minister sprawiedliwości. Zgodnie z uchwaloną ustawą, minister będzie wskazywał sędziów do pozostania w SN. Pozostali sędziowie, których pozostania w stanie czynnym nie zatwierdzi prezydent RP, następnego dnia po wejściu ustawy w życie zostaną przeniesieni w stan spoczynku.
Nowela ustawy o KRS przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Zgodnie z nowelizacją ich następców wybrałby Sejm - dziś wybierają ich środowiska sędziowskie. Według opozycji kadencji członków Rady nie można wygasić ustawą zwykłą, bo wymagałoby to zmiany konstytucji.
Nowela o ustroju sądów powszechnych zmienia zasady powoływania i odwoływania prezesów sądów przez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości oraz m.in. wprowadza zasady losowego przydzielania spraw sędziom.
Przeciw planom reform sądownictwa odbywają się protesty m.in. przed Sejmem i Pałacem Prezydenckim. Demonstracje organizowały partie i środowiska opozycyjne, m.in. PO, Nowoczesna, KOD, Obywatele RP, Partia Razem. (PAP)
reb/ mok/