Szkocja zaostrza zasady kwarantanny w związku z "tsunami" zakażeń Omikronem

2021-12-10 15:48 aktualizacja: 2021-12-10, 17:35
Fot. PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA
Fot. PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA
Szkocja stoi wobec "tsunami" zakażeń Omikronem, który prawdopodobnie w ciągu kilku dni wyprze Deltę jako dominujący wariant koronawirusa - ostrzegła w piątek szefowa tamtejszego rządu Nicola Sturgeon. W związku z tym ogłosiła nowe, surowsze zasady kwarantanny.

Powiedziała, że 110 przypadków wariantu Omikron, które do tej pory wykryto w Szkocji, są tylko "wierzchołkiem góry lodowej" i według najgorszego scenariusza przed końcem grudnia może być 25 tys. zakażeń dziennie.

Sturgeon ogłosiła, że od soboty wszyscy mieszkające w jednym gospodarstwie domowym z osobą zakażoną jakimkolwiek wariantem koronawirusa muszą odbyć 10-dniową kwarantannę, niezależnie od tego, czy są zaszczepieni i nawet jeśli uzyskają negatywny wynik testu typu PCR. Kontakty osoby zakażonej, które nie mieszkają w tym samym gospodarstwie domowym, mogą zakończyć kwarantannę, jeśli są zaszczepione i jeśli uzyskały negatywny wynik testu PCR.

"Faktem jest, że mamy do czynienia z odnowionym i bardzo poważnym wyzwaniem w postaci nowego wariantu Omikron. Mówiąc wprost, ze względu na znacznie większą i szybszą zdolność przenoszenia się tego nowego wariantu możemy stanąć w obliczu, a faktycznie możemy już zaczynać doświadczać potencjalnego tsunami infekcji" - powiedziała Sturgeon.

Wyjaśniła, że liczba przypadków nowego wariantu podwaja się co dwa do trzech dni - co jest najszybszym wzrostem obserwowanym od początku całej pandemii - a to potencjalnie oznacza, że może on już w ciągu kilku dni wyprzedzić pod względem liczby infekcji obecnie dominujący wariant Delta.

Sturgeon wezwała mieszkańców Szkocji, by zrezygnowali z bożonarodzeniowych przyjęć w pracy, przypomniała, że zalecana jest praca z domu, jeśli tylko jest to możliwe, a także powiedziała, że nie może wykluczyć wprowadzenia dalszych restrykcji, jeśli sytuacja nadal będzie się pogarszać.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

io/

PAP/