![Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/. EPA/STR](/sites/default/files/styles/main_image/public/202112/pap_20210113_20J.jpg?itok=3GPu-HC4)
W wydanym komunikacie przedstawiciel francuskich jednostek zaznaczył, że Malijczycy utrzymują "silny garnizon w Timbuktu", ponadto są wspierani przez 2,2 tys. sił pokojowych ONZ.
Jak podała Associated Press, wycofanie się sił francuskich ma wymiar symboliczny i jest wyrazem końca epoki kolonializmu w Mali. Posunięcie to budzi jednak obawy, czy siły malijskie będą w stanie bronić się przed islamskimi bojówkami, które się przegrupowały i od 2013 roku rozprzestrzeniły na południu kraju.
Francuska armia zamknęła swoje bazy na północy kraju, w Kidal i Tessalicie. Wciąż jednak wojska francuskie stacjonują w mieście Gao niedaleko niestabilnego obszaru przygranicznego, gdzie w ostatnich latach przeprowadzano najpoważniejsze operacje wojskowe.
Władze Francji ogłosiły w czerwcu, że wycofają ponad 2 tys. żołnierzy z regionu Sahelu do początku 2022 r. Decyzja zapadła w momencie, gdy sytuacja polityczna w Mali staje się niestabilna. Wiosną 2021 roku płk. Assimi Goita dokonał dwóch zamachów stanu, a od maja pełni obowiązki prezydenta kraju. (PAP)
kgr/