Łukasz Mejza złożył wniosek o urlop. Jeszcze nie ma decyzji

2021-12-17 13:16 aktualizacja: 2021-12-17, 16:34
Łukasz Mejza na sali obrad w Sejmie Fot. PAP/ Tomasz Gzell
Łukasz Mejza na sali obrad w Sejmie Fot. PAP/ Tomasz Gzell
Wniosek posła Łukasza Mejzy dotyczący udzielenia urlopu, wpłynął do wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Gosiewskiej, jak dotąd, nie został rozpatrzony - poinformowało w piątek PAP Centrum Informacyjne Sejmu.

Poseł niezrzeszony, wiceminister sportu Łukasz Mejza w ubiegłym tygodniu poinformował, że wystąpił do marszałek Sejmu o "urlop od wykonywania obowiązków poselskich". Jednak w piątek Mejza uczestniczył w posiedzeniu Sejmu podczas którego m.in. uchwalono budżet państwa na 2022 r.

PAP zapytała w piątek CIS, czy wniosek urlopowy Mejzy wpłynął do Sejmu i czy został rozpatrzony.

"Wniosek posła Łukasza Mejzy dotyczący udzielenia urlopu, wpłynął do wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Gosiewskiej. Jak dotąd, nie został rozpatrzony" - przekazało CIS.

Firma Mejzy miała oferować kosztowne leczenie osobom nieuleczalnie chorym

Wirtualna Polska opublikowała niedawno szereg artykułów, w których opisała działalność dawnej firmy Mejzy oferującej wyjazdy zagraniczne osobom nieuleczalnie chorym (w tym dzieciom), m.in. na nowotwory, Alzheimera czy Parkinsona. Firma miała oferować kosztowne leczenie metodami uznawanymi na całym świecie za niesprawdzone i niebezpieczne. Według portalu interes Mejzy nie wypalił, za to pozostawił po sobie wielu oszukanych pacjentów i ich rodziny.

Mejza do publikacji Wirtualnej Polski odniósł się 8 grudnia na konferencji prasowej. Określił je jako "największy atak polityczny po 1989 roku". "Atak ten jest wymierzony we mnie, ale jego celem jest obalenie większości rządowej" - powiedział.

Mejza zasiada w Sejmie od marca tego roku, kiedy objął mandat po zmarłej posłance KP-PSL Jolancie Fedak. Po wejściu do Sejmu Mejza nie przystąpił do klubu Koalicji Polskiej-PSL i pozostał niezrzeszony. Wiceministrem sportu jest od października - objął funkcję z rekomendacji Partii Republikańskiej. (PAP)

autor: Karol Kostrzewa

mar/