Ewa Kopacz była wiceszefową PE przez ostatnie 2,5 roku i będzie pełnić tę funkcję do końca kadencji obecnego PE.
„Zawsze starałam się wykonywać swoje obowiązki z doskonałością i najwyższym zaangażowaniem. Jako koordynator Parlamentu Europejskiego ds. praw dziecka skupiałam się na ochronie najmłodszych i najbardziej bezbronnych obywateli, których zdrowie psychiczne i codzienne warunki życia znacznie ucierpiały podczas pandemii COVID-19 i kolejnych lockdownów” - podkreśliła była premier Polski po wyborze.
„Zawsze uważałam, że powinniśmy skupiać się na tym, co nas łączy, a nie na tym, co nas dzieli. Oczywiście reprezentujemy różne środowiska polityczne, różne przekonania, różne poglądy, ale łączy nas wspólna misja - służenie interesom Europejczyków. Wierzę, że wszyscy podzielamy uniwersalne wartości europejskie, wartości takie jak tolerancja, praworządność, wolność słowa i system parlamentarny, który jest odzwierciedleniem europejskiej demokracji. W tym właśnie duchu chciałbym pełnić funkcję wiceprzewodniczącej. Chcę łączyć - a nie dzielić, prowadzić dialog, a nie kłócić się, słuchać - a nie tylko mówić, rozumieć, a nie osądzać, podejmować decyzje zbiorowo, a nie indywidualnie” - dodała Kopacz.
W pierwszej rundzie głosowania stanowiska wiceprzewodniczących PE uzyskali też: Othmar Karas, Pina Picierino, Pedro Silva Pereira, Eva Kaili, Evelyn Regner, Rainer Wieland, Katarina Barley i Dita Charanzova.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
kgr/