Do zatrzymania Jakuba B. doszło 31 grudnia ub.r. Chodziło o uszkodzenie fasady kościoła Św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu - czerwonym sprejem napisano na niej hasła "Tu będzie techno", "PiS won" i "Świeckie państwo". Według policji straty poniesione w związku z popełnionym czynem przekraczają 100 tys. zł.
Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności
Podejrzanemu o ten czyn mężczyźnie przedstawiono zarzut uszkodzenia zabytku - przestępstwo to jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 8. Prokurator złożył wniosek o aresztowanie, do którego przychylił się potem śródmiejski sąd rejonowy. Na decyzję złożono jednak zażalenie, którym w piątek zajmował się warszawski Sąd Okręgowy.
Jak poinformował PAP pełnomocnik podejrzanego mec. Bartosz Obrębski, sąd postanowił o uchyleniu postanowienia sądu I instancji oraz nie zastosował innych środków zapobiegawczych. "Mój klient może spokojnie wrócić do rodziny i odpocząć" - dodał.
Wniosek prokuratury
Prokuratura uzasadniała wniosek o areszt koniecznością zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, obawą matactwa procesowego oraz grożącą podejrzanemu surową karą. Do sprawy zatrzymano również drugiego mężczyznę, jednak w tym przypadku sąd nie zgodził się na areszt. Prokuratura złożyła zażalenie; na razie nie wyznaczono jeszcze terminu, w jakim zostanie ono rozpoznane. (PAP)
Autorka: Sonia Otfinowska
ja/