![Aleksiej Nawalny, fot. PAP/EPA/VALENTINA SVISTUNOVA](/sites/default/files/styles/main_image/public/202201/pap_20130719_085.jpg?h=9bbc66b0&itok=FzMjv6fb)
W związku z szybkim rozprzestrzenianiem się wariantu Omikron tegoroczna edycja festiwalu filmowego w Sundance odbywa się w trybie wirtualnym. Seans dokumentu zatytułowanego „Nawalny” został zaplanowany na wtorek 25 stycznia. Zostanie on wyświetlony w konkursowej sekcji filmów dokumentalnych.
Aleksiej Nawalny to rosyjski opozycjonista i więzień polityczny, którego kanał na serwisie Youtube obserwuje ponad 6 milionów użytkowników. O Nawalnym stało się głośno za sprawą organizowanych przez niego antyrządowych demonstracji przeciwko Kremlowi i Władimirowi Putinowi. W sierpniu 2020 roku jego stan zdrowia nagle się pogorszył. Lekarze z berlińskiego szpitala, do którego trafił, orzekli, że Nawalny został otruty bojowym środkiem z grupy nowiczoków. Obecnie Nawalny przebywa w rosyjskim więzieniu, gdzie oczekuje na kolejną rozprawę.
Wyreżyserowany przez Daniela Rohera „Nawalny” opisywany jest jako odkrywczy dokumentalny thriller. Jego twórcy zapewniają, że pokażą działania głównego bohatera oraz ludzi z jego najbliższego otoczenia. Po zatruciu nowiczokiem, Nawalny we współpracy z dziennikarzami śledczymi i innymi międzynarodowymi organizacjami rozpoczął śledztwo mające na celu potwierdzenie bezpośredniego udziału Władimira Putina w zamachu na życie opozycjonisty.
„Cieszymy się, że pokażemy ten film na naszym festiwalu. Odkąd zobaczyliśmy go jesienią ubiegłego roku, wiedzieliśmy, że chcemy pokazać go u nas. To porywające kino ukazujące nieustraszone dziennikarstwo śledcze i zniewalającego bohatera, który nie boi się mówić prawdy. A wszystko to pięknie zmontowane, wyreżyserowane i wyprodukowane w aktualnym nurcie gatunku thrillera non-fiction. To opowieść o cenie, jaką można zapłacić za wolność wypowiedzi” – powiedziała dyrektorka festiwalu w Sundance, Tabitha Jackson. (PAP Life)
js/