Tomasz Raczek był długo namawiany, by przyznał się publicznie, że jest gejem

2022-02-08 10:36 aktualizacja: 2022-02-08, 10:46
Tomasz Raczek, fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Tomasz Raczek, fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Przez długie lata Tomasz Raczek i Zygmunt Kałużyński tworzyli bardzo rozpoznawalny duet telewizyjny. Nie tylko ze sobą współpracowali, ale też się przyjaźnili. Przy okazji recenzowana nowego filmu Raczek wyznał, że jego przyszywany ojciec bardzo namawiał go to tego, by przyznał się publicznie do tego, że jest gejem.

Popularny krytyk filmowy, dzieląc się swoimi refleksjami na temat dramatu „C’mon C’mon” – historii o pewnym dziennikarzu radiowym (Joaquin Phoenix), który podejmuje się opieki nad siostrzeńcem, przy okazji opowiedział o swoich przyszywanych rodzicach, którzy kształtowali go wspólnie z jego prawdziwymi rodzicami.

Tomasz Raczek i Zygmunt Kałużyński prowadzili razem "Perły z lamusa". Legendarny krytyk filmowy był jego "drugim ojcem"

Jego, jak to ujmuje, „samozwańczą mamą”, była zaś Helena Olli, która prowadziła Klub Miłośników Warszawy. Tam się poznali, a później za jej namową przystąpił do Klub Przyjaźni Polsko-Szwedzkiej (po wojnie przez kilka lat mieszkała w Szwecji). Natomiast jako swojego drugiego ojca wskazał legendarnego krytyka filmowego, Zygmunta Kałużyńskiego, z którym prowadził m.in. cykl „Perły z lamusa”.

„Bardzo się przyglądał mojemu rozwojowi, przede wszystkim zawodowemu. I bardzo pilnował mnie, żebym nie zrobił fałszywego kroku” – wspomina Raczek. „Ale także zachęcał mnie do różnych życiowych decyzji, m.in. takich jak coming out. Robił to w najdelikatniejszy możliwy sposób, czyli nigdy expressis verbis. Ale jednak zawsze wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że oczekuje ode mnie, żebym stanął na wysokości zadania i żebym nie był tchórzem” – wyznaje krytyk.

Kałużyński zmarł w 2004 r. Trzy lata później Raczek dokonał coming outu. Zrobił to w oryginalny sposób. „Od prawie piętnastu lat jestem życiowym partnerem Autora” - napisał Raczek w przedmowie do powieści Marcina Szczygielskiego zatytułowanej „Berek”. Od tamtego czasu Raczek i Szczygielski wciąż pozostają parą. (PAP Life)

js/