11 lutego do kin wejdzie film z Liamem Neesonem w roli głównej, „Blacklight”. Zdjęcia do tego thrillera północnoirlandzki gwiazdor kręcił w Melbourne, gdzie spędził kilka miesięcy w 2020 r. Do wspomnień z tamtego czasu wrócił, udzielając wywiadu australijskiemu telewizyjnemu programowi śniadaniowego „Sunrise”.
„Pokochałem Melbourne. Pokochałam naszą australijską ekipę, to fantastyczni pracownicy. (…) Zaprzyjaźniłem się z kilkoma osobami. Zakochałem się, ale była zajęta” – wyznał podczas wideorozmowy. Aktor nie rozwinął ostatniego wątku, dodał jedynie, że bardzo chciałby wrócić do Australii. Gospodarze programu zaintrygowani jego wyznaniem, poprosili widzów, by pomogli namierzyć tajemniczą kobietę i napisali do nich w tej sprawie na Facebooku.
Wywiad udzielony przez Neesona nie umknął uwadze Amy Schumer. Słynna amerykańska aktorka komediowa znalazła sposób, jak dowcipnie skomentować perypetie sercowe Neesona. Otóż na swoim Instagramie zamieściła zrzut ekranu przedstawiający artykuł z serwisu Daily Mail dotyczącego tego tematu i okrasiła go podpisem „Uprowadzona 4?”. Tym samym odniosła się do trylogii „Uprowadzona”, która przyczyniła się do renesansu kariery Neesona. Wykorzystała grę słów polegającą na tym, że angielskie słowo „taken”, użyte przez aktorkę w kontekście kogoś zajętego, będącego w związku, brzmi tak samo, jak angielska wersja tytułu „Uprowadzona”.
Życiowa tragedia Liama Neesona. Jego żona Natasha Richardson zmarła w 2009 r.
Neeson od 13 lat jest wdowcem. Jego żona, także aktorka, Natasha Richardson zmarła w wyniku wypadku - krwotoku w mózgu, spowodowanego upadkiem na stoku narciarskim w Kanadzie. Od tamtej pory aktor nigdy nie ujawnił, że związał się z jakąś kobietą. Z małżeństwa z Richardson ma dwóch synów. (PAP Life)
js/