"Chcielibyśmy pójść dalej, chcielibyśmy zająć się systemem SWIFT - czyli systemem finansowym, który pozwala Rosjanom dokonywać płatności na świecie i otrzymywać płatności za swój gaz - ale... są to organizacje międzynarodowe i jeśli nie każdy kraj chce, by wyrzucić ich z systemu SWIFT, staje się to trudne" - powiedział Wallace w rozmowie ze stacją BBC.
Prezydent USA Joe Biden powiedział w czwartek, że Stany Zjednoczone i Unia Europejska zdecydowały się nie odcinać Rosji od systemu SWIFT, ale zaznaczył, że mogą powrócić do tej kwestii. W ramach UE sprzeciwiać się temu miały Niemcy, Włochy, Węgry i Cypr.
Sankcje wobec Rosji
Wallace zapewnił, że Wielka Brytania będzie nadal lobbować u swoich sojuszników, by uzyskać poparcie dla działań w sprawie SWIFT. "Będziemy robić wszystko, co w naszej mocy dyplomatycznie" - powiedział. Starania w celu wykluczenia Rosji ze SWIFT są jednym z 10 elementów ogłoszonego w czwartek przez premiera Borisa Johnsona pakietu sankcji na Rosję w reakcji na dokonanie przez nią inwazji na Ukrainę.
W tej samej rozmowie Wallace bronił stanowiska Wielkiej Brytanii, by nie ustanawiać strefy zakazu lotów nad Ukrainą, tłumacząc, że kraj ten nie jest członkiem NATO. "Aby utworzyć strefę zakazu lotów, musiałbym wysłać brytyjskie myśliwce bezpośrednio przeciwko rosyjskim myśliwcom. NATO musiałoby faktycznie wypowiedzieć wojnę Rosji. Bo to właśnie by się stało" - wyjaśnił.
"Mimo że Wielka Brytania od 2008 roku poręczała i wspierała Ukrainę, próbując pomóc jej w wejściu do NATO, inne kraje nie chciały, aby Ukraina weszła" - dodał.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
mj/