Prezydent: tak, jak wtedy widzieliśmy zniszczony samolot, tak dzisiaj widzimy zniszczoną Ukrainę

2022-04-10 10:54 aktualizacja: 2022-04-10, 17:36
Prezydent Andrzej Duda, fot. PAP/Łukasz Gągulski
Prezydent Andrzej Duda, fot. PAP/Łukasz Gągulski
Ten rok ma swoją specyfikę, gdyż stają przed oczyma obrazy, które widzimy teraz w mediach - zniszczonej Ukrainy. Tak, jak wtedy widzieliśmy zniszczony samolot, tak dzisiaj widzimy też zniszczoną Ukrainę - powiedział w Krakowie prezydent Andrzej Duda w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej.

Prezydent w niedzielę rano uczestniczył na Wawelu we mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Następnie złożył wieniec przed sarkofagiem śp. Marii i Lecha Kaczyńskich.

W wypowiedzi dla mediów prezydent zwrócił uwagę, że w tym roku obchody katastrofy smoleńskiej mają swoją specyfikę, gdyż "stają przed oczyma obrazy, które widzimy teraz w mediach - zniszczonej Ukrainy".

"Tak, jak wtedy widzieliśmy ten zniszczony samolot, tak dzisiaj widzimy też zniszczoną Ukrainę, tak jak wtedy widzieliśmy ciała tych, którzy zginęli, tak dzisiaj widzimy ciała pomordowanych" - powiedział prezydent.

Jak dodał, przypominają się też archiwalne obrazy zbrodni katyńskiej, ponieważ - jak zastrzegł - "nie wolno zapominać, o tym, że oni wszyscy zginęli, dlatego że lecieli tam do Smoleńska, do Katynia, po to żeby oddać hołd polskim oficerom, którzy 70 lat wcześniej zostali pomordowani".

"To jest takie swoiste memento" - podkreślił prezydent.

Przywołał też słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 12 sierpnia 2008 r. w Tbilisi, który wskazując na możliwe kierunki rosyjskiej agresji mówił: "Dzisiaj Gruzja, potem Ukraina, potem państwa bałtyckie, a potem może mój kraj Polska".

"Tym, co zostawił nam pan prezydent Lech Kaczyński, tym co zostawili nam wszyscy oni - wielcy polscy patrioci, którzy wtedy lecieli upamiętnić naszych oficerów, z całą pewnością, poza codzienną pracą dla Rzeczypospolitej i naszym obowiązkiem rozwijania Ojczyzny (...), jest to, żeby nigdy nie nastąpiło to: 'a potem mój kraj Polska'. To jest nasze wielkie zobowiązanie i o tym zawsze musimy pamiętać" - podkreślił Andrzej Duda.

Prezydent: kiedy zamknę oczy - to widzę trumny Pary Prezydenckiej w Sali Kolumnowej

Kiedy zamknę oczy - to widzę trumny Pary Prezydenckiej w Sali Kolumnowej. Wciąż widzę tych ludzi, którzy przychodzili wtedy, żeby Ich pożegnać, żeby oddać Im hołd, żeby Im podziękować za tą wierną służbę ojczyźnie - powiedział prezydent Andrzej Duda w nagraniu opublikowanym na Facebooku Kancelarii Prezydenta.

10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku, w katastrofie samolotu Tu-154M, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. (PAP)

Autorzy: Karolina Kropiwiec, Beata Kołodziej, Grzegorz Janikowski

js/