Szef płockiego koncernu podkreślił, że dywersyfikacja kierunków i stabilność dostaw ropy naftowej do wszystkich rafinerii Grupy Orlen traktowana jest priorytetowo już od czterech lat.
Bezpieczeństwo energetyczne Polski
"W tym czasie nawiązaliśmy i wzmacniamy relacje z producentami tego surowca na świecie, sprowadziliśmy i przerobiliśmy 100 różnych gatunków rop spoza Rosji. Nasze
działania realnie przekładają się na wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego i to nie tylko Polski, ale też Czech, Słowacji, Litwy, Łotwy i Estonii. A nasi poprzednicy nie pozostawili nam łatwego zadania – w 2013 r. w rafinerii w Płocku blisko 100 proc. przerabianej ropy pochodziło z Rosji. Nam udało się to skutecznie ograniczyć do mniej niż 50 proc., a w całym systemie Orlenu nawet do 30 proc." - wskazał.
"Nie czekaliśmy z dywersyfikacją na wojnę i to dzisiaj procentuje"
Prezes Orlenu zapewnił, że dzięki przeprowadzonej dywersyfikacji płocki koncern już dzisiaj jest przygotowany na każdy scenariusz. "Nie czekaliśmy z dywersyfikacją na wojnę i to dzisiaj procentuje. Od początku wojny w Ukrainie zrezygnowaliśmy i nie realizujemy zakupów spotowych ropy Ural czyli rosyjskiej. W tym czasie na potrzeby rafinerii koncernu w Polsce, Czechach i na Litwie zamówiliśmy już 30 tankowców z alternatywnymi gatunkami rop" - zauważył.
Obajtek zapewnił, że w momencie rezygnacji z dostaw ze Wschodu, koncern utrzyma stabilne zaopatrzenie w ropę naftową nie tylko Polski, ale całej Europy Środkowo-Wschodniej. "Aby zachować równowagę na rynku, odejście od rosyjskiej ropy powinno być jednak skoordynowane na poziomie całej Unii Europejskiej" - zwrócił uwagę.
Pełne wsparcie premiera Mateusza Morawieckiego
"Od początku nasze działania miały pełne wsparcie pana premiera Mateusza Morawieckiego i to również zadecydowało o ich skuteczności. Podobnie zresztą sytuacja wygląda w przypadku dostaw gazu ziemnego. Dopiero obecny rząd podjął działania umożliwiające uniezależnienie Polski od surowców z Rosji. Zainicjował i realizuje kluczowe inwestycje w infrastrukturę, m.in. projekt Baltic Pipe, który zapewni stabilne dostawy gazu do Polski. Z ważnymi decyzjami nie czekano na kryzys i dzięki temu dzisiaj Polska ma zagwarantowane bezpieczeństwo energetyczne" - podsumował szef Orlenu. (PAP)
autor: Michał Boroń
gn/