O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Piotrowicz: poprawki PiS dotyczące ustaw o SN i KRS nie wprawiają w konsternację

Poprawki PiS dotyczące prezydenckich projektów ustaw o SN i KRS na pewno nie będą "wprawiać w jakąś konsternację" - powiedział w środę dziennikarzom w Sejmie szef sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz (PiS).

Warszawa, 06.06.2017. Przewodniczący komisji poseł PiS Stanisław Piotrowicz na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, 6 bm. w Sejmie. (tg/nlat)  Archiwum PAP/Tomasz Gzell
Archiwum PAP/Tomasz Gzell / Warszawa, 06.06.2017. Przewodniczący komisji poseł PiS Stanisław Piotrowicz na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, 6 bm. w Sejmie. (tg/nlat) Archiwum PAP/Tomasz Gzell

Sejm zajmie się prezydenckimi projektami ustaw o SN i KRS w środę po południu.

Na pytanie, czy coś wie o poprawkach, które do projektów złożyło PiS, lub o autopoprawkach prezydenta Andrzeja Dudy, Piotrowicz odparł: "Na wszystko poczekajmy cierpliwie".

Podkreślił, że będzie posiedzenie komisji sprawiedliwości, na której te poprawki się pojawią "zarówno z jednej jak i z drugiej strony". "To jest naturalna rzecz" - zaznaczył poseł PiS. Dopytywany o poprawki PiS Piotrowicz zapewnił, że "na pewno nie będą to poprawki wprawiające w jakąś konsternację".

Pytany, czy jest możliwy taki scenariusz, że posiedzenie komisji sprawiedliwości będzie trwało do nocy, a potem szybko odbędzie się drugie czytanie w Sejmie Piotrowicz powiedział, że nie. "Nie widzę powodu do takiego pośpiechu. Myślę, że będziemy ze spokojem w racjonalny sposób procedować" - podkreślił.

Dopytywany, czy na tym posiedzeniu nie będzie jeszcze końca pracy nad tymi projektami Piotrowicz odpowiedział: "Tak się wydaje, ale zobaczymy, bo przecież różne wnioski mogą formalne się pojawiać".

Piotrowicz powiedział, że podejrzewa się, że opozycja będzie zgłaszać wnioski o odrzucenie projektów ustaw o SN i KRS w pierwszym czytaniu. "A skoro takie wnioski zostaną zgłoszone to musi się odbyć głosowanie na forum plenarnym Sejmu" - mówił poseł.

Prezydent 25 września, po wcześniejszym zawetowaniu projektów ustaw o SN i KRS, zaprezentował swoje własne projekty. Następnie zostały one przekazane do Sejmu, a 3 października zostały skierowane do konsultacji. PiS przekazało prezydentowi swoje poprawki do nich. Czterokrotnie w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości spotykali się prezes PiS Jarosław Kaczyński i prezydent Andrzej Duda.

Ostatnia rozmowa, do której doszło 20 października, dotyczyła poprawek zaproponowanych przez PiS. Prezydent, przekazał wówczas liderowi Prawa i Sprawiedliwości na piśmie swoje uwagi. Następnie ws. projektów spotykali się wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha i Piotrowicz.

Złożony w Sejmie prezydencki projekt nowelizacji ustawy o KRS zakłada m.in., że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie - PAP). Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kandydatów na członków KRS-sędziów mogłyby zgłaszać Sejmowi tylko: grupa co najmniej 2 tys. obywateli oraz grupa co najmniej 25 czynnych sędziów.

Wstępny kompromis zawarty między PiS a Kancelarią Prezydenta zakłada, że w razie gdyby w Sejmie nie udało się zebrać potrzebnych do wyboru nowych członków KRS-sędziów 3/5 głosów, wówczas - w drugim etapie - do wyboru wystarczyłaby większość bezwzględna.

Z kolei prezydencki projekt ustawy o SN wprowadza m.in.: możliwość wniesienia do SN skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu, przepis by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania oraz utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników. Skargę nadzwyczajną do SN wnosiłoby się w terminie 5 lat od uprawomocnienia skarżonego orzeczenia; przez 3 lata mogłaby ona być też wnoszona w sprawach, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r. Skargi nadzwyczajne miałyby być generalnie badane przez dwóch sędziów SN i jednego ławnika SN.(PAP)

autor: Edyta Roś

ero/ par/

Tematy

Zobacz także

  • Fot. PAP/Leszek Szymański
    Fot. PAP/Leszek Szymański

    Soloch: stanie w miejscu i jałowe oskarżania Solidarnej Polski nie mają sensu

  • Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Kuchciński o projekcie w sprawie SN: to kompromis, próba porozumienia z Unią Europejską

  •  Sędzia Igor Tuleya (2L) oraz adwokaci: Jacek Dubois (2P), Michał Zacharski (P) i Bartosz Tiutiunik (L) podczas konferencji prasowej przed siedzibą Sądu Najwyższego w nocy z 22 na 23 bm. w Warszawie. Izba Dyscyplinarna SN nie wyraziła zgody na zatrzymanie i doprowadzenie do prokuratury warszawskiego sędziego Igora Tulei w celu postawienia zarzutów. Fot. PAP/Tomasz Gzell
    Sędzia Igor Tuleya (2L) oraz adwokaci: Jacek Dubois (2P), Michał Zacharski (P) i Bartosz Tiutiunik (L) podczas konferencji prasowej przed siedzibą Sądu Najwyższego w nocy z 22 na 23 bm. w Warszawie. Izba Dyscyplinarna SN nie wyraziła zgody na zatrzymanie i doprowadzenie do prokuratury warszawskiego sędziego Igora Tulei w celu postawienia zarzutów. Fot. PAP/Tomasz Gzell

    Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie zezwoliła na zatrzymanie sędziego Igora Tuleyi

  • Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
    Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

    UOKiK spodziewa się korzystnej dla frankowiczów uchwały Sądu Najwyższego

Serwisy ogólnodostępne PAP