Paweł Mucha: myślę, że nie dojdzie do przedterminowych wyborów

2022-05-10 10:08 aktualizacja: 2022-05-10, 12:18
Paweł Mucha. Fot. PAP/Piotr Nowak
Paweł Mucha. Fot. PAP/Piotr Nowak
Myślę, że nie dojdzie do przedterminowych wyborów, jestem optymistą jeśli chodzi o porozumienie w ramach Zjednoczonej Prawicy - powiedział we wtorek doradca prezydenta Paweł Mucha.

Mucha w Programie Trzecim Polskiego Radia, w kontekście niedawnego wywiadu, którego wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki udzielił tygodnikowi "Sieci”, był pytany o możliwości wcześniejszych wyborów.

Nadzieje na zgodę 

"Myślę, że nie dojdzie do przedterminowych wyborów. Jestem optymistą jeśli chodzi o porozumienie w ramach Zjednoczonej Prawicy" - odparł Mucha.

Pytany czy tak również uważa prezydent Andrzej Duda, Mucha wyraził opinię, że przedterminowe wybory niczemu by nie służyły w obecnej sytuacji zewnętrznej.

"Z perspektywy tego wszystkiego, co się wydarzyło w okresie rządów Zjednoczonej Prawicy mam jednoznaczny pogląd, że to jest tak, że wiele dobrych dla Polski zmian było możliwe właśnie w okresie rządów czy to premier Beaty Szydło, czy to premiera Mateusza Morawieckiego, przy współpracy Zjednoczonej Prawicy, przy akceptacji i współdziałaniu prezydenta, a często też z inicjatywy pana prezydenta" - powiedział.

Mucha był też pytany o inny fragment wywiadu z Terleckim, w którym stwierdził on, że w PiS zwycięża przekonanie, że trzeba "odstrzelić" tych, którzy są nielojalni, którzy psują, szkodzą, podkładają nogi i rozpychają się.

Prezydencki doradca stwierdził, że to normalne, iż w ugrupowaniach blisko ze sobą współpracujących pojawiają się pewne napięcia. "Ufam, że te napięcia uda się przezwyciężyć i Zjednoczona Prawica jako jedność będzie funkcjonować" - powiedział Mucha.

Mucha: jestem przekonany, że będzie odpowiednia większość i nastąpi wybór Adama Glapińskiego

Według wstępnego harmonogramu Sejmu, w czwartek w bloku głosowań zaplanowanych w godz. 15.30-17 posłowie zdecydują o powołaniu prezesa Narodowego Banku Polskiego. Jedynym kandydatem zgłoszonym przez prezydenta jest obecny prezes NBP Adam Glapiński.

Mucha w Programie Trzecim Polskiego Radia podkreślił, że prezydent "liczy na to, że ten wybór nastąpi". "Jestem przekonany, że będzie tutaj odpowiednia większość. Zresztą wypowiedzi liderów Zjednoczonej Prawicy są tutaj jednoznaczne i myślę, że ten wybór nastąpi" - dodał.

"Myślę, że z perspektywy i stabilności w tej trudnej sytuacji zewnętrznej i także doświadczenia i dorobku, który jest związany z okresem pierwszej kadencji prof. Glapińskiego, dobrze byłoby gdyby na tym posiedzeniu ten wybór nastąpił" - zaznaczył Mucha.

Szef banku centralnego jest powoływany przez Sejm na wniosek prezydenta RP na 6 lat. Andrzej Duda złożył wniosek w styczniu br. Kadencja Glapińskiego upływa w czerwcu br. Powołanie prezesa NBP następuje w Sejmie bezwzględną większością głosów. 

autor: Rafał Białkowski

an/