Kradł znicze, wrzucając wycofane z obiegu monety do cmentarnego automatu. Znicze stawiał na rodzinnym grobie

2022-05-10 11:43 aktualizacja: 2022-05-10, 11:50
Znicze na grobie Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Znicze na grobie Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Mieszkaniec Zduńskiej Woli (woj. łódzkie) oszukał na ponad 3 tys. złotych właściciela firmy, która ustawiła na cmentarzu automat do zakupu zniczy. 46-latek przez lata wrzucał do automatu wycofane z obiegu monety i kradł znicze a potem stawiał je na rodzinnym grobie - podała policja.

Kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia grozi 46-letniemu zduńskowolaninowi, który odwiedzając grób bliskich, zapalał tam znicze pochodzące z oszustwa - przekazała we wtorek rzeczniczka policji w Zduńskiej Woli (Łódzkie) st. sierż. Katarzyna Biniaszczyk.

"Do Komendy Powiatowej Policji w Zduńskiej Woli, zgłosił się właściciel firmy, która na zduńskowolskim cmentarzu ma automat do zakupu wkładów do zniczy. Właściciel zawiadomił, że do automatu, nieznana osoba wrzuca stare, nie będące już w obiegu, monety" - poinformowała policjantka. "Oszust wrzucał do zniczomatu wycofane monety o różnych nominałach. Jak wynika z zebranego materiłau dowodowego sprawca działał od stycznia 2019 roku. Wrzucił 490 monet. Spowodował straty szacowane na 3 tysiące złotych" - opisywała.

Proceder zarejestrowały kamery monitoringu. "46-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli podchodził do zniczomatu, wrzucał wycofaną z obiegu monetę - automat wydawał wkład do znicza. Mężczyzna szedł z nim na rodzinny grób, aby uczcić pamięć najbliższych" - tłumaczyła Biniaszczyk.

Podczas przeszukania w mieszkaniu podejrzewanego - jak podała policja - znaleziono znaczne zapasy starych monet. "46-latek nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania" - podkreśliła rzeczniczka. (PAP)

Autor: Hubert Bekrycht

mar/