Żona Bruce’a Willisa wyznała, że opieka nad chorym mężem odbiła się na jej zdrowiu

2022-05-20 18:35 aktualizacja: 2022-05-20, 18:55
 Bruce Willis z żoną Emmą Heming. Fot. John Angelillo PAP/Newscom
Bruce Willis z żoną Emmą Heming. Fot. John Angelillo PAP/Newscom
Pod koniec marca kinomanów z całego świata zasmuciła wiadomość o tym, że Bruce Willis kończy karierę. Gwiazdora zmusiła do tej decyzji postępująca afazja. Głos zabrała teraz jego żona, Emma Heming, która zdradziła, że opieka nad ukochanym negatywnie odbiła się na jej psychice. „Potrzeby mojej rodziny stały się dla mnie ważniejsze niż moje własne. W końcu zrozumiałam, że takie poświęcenie nie czyni ze mnie bohaterki” – wyjawiła modelka.

Doniesienia na temat choroby Bruce’a Willisa zszokowały miliony jego fanów. Pod koniec marca media poinformowały, że gwiazdor takich kultowych produkcji, jak „Pulp Fiction”, „Szklana pułapka” czy „Szósty zmysł”, cierpi na afazję – schorzenie, które może objawiać się m.in. problemami z mówieniem, rozumieniem innych, czytaniem oraz pisaniem. W związku z tą diagnozą aktor postanowił zakończyć karierę aktorską.

Oświadczenie rodziny aktora

Decyzję tę przekazały odbiorcom bliskie Willisowi kobiety – jego córki, żona oraz eksmałżonka, Demi Moore – które opublikowały na Instagramie jednakowo brzmiące oświadczenia. „Jako rodzina chcemy was poinformować, że u naszego ukochanego Bruce’a zdiagnozowano afazję, która wpływa na jego zdolności poznawcze. Po namyśle postanowił on zrezygnować z kariery, która tak wiele dla niego znaczyła. To trudny czas dla nas wszystkich, dlatego bardzo doceniamy wasze wsparcie, współczucie i miłość” – napisały.

Heming: zdecydowanie odbiło się to na moim zdrowiu psychicznym

Teraz głos w tej sprawie zabrała Emma Heming, z którą Willis związał się w 2007 roku, a dwa lata później wziął z nią ślub. W wywiadzie udzielonym portalowi „The Bump” ujawniła, jak radzi sobie z opieką nad chorym mężem. Heming przyznała, że początkowo było to dla niej bardzo trudne, gdyż wszystkie domowe obowiązki musiała wykonywać sama. Nie kryła też, że negatywnie wpłynęło to na jej zdrowie i samopoczucie. „Zdecydowanie odbiło się to na moim zdrowiu psychicznym. Potrzeby mojej rodziny stały się dla mnie ważniejsze niż moje własne. W końcu zrozumiałam, że takie poświęcenie nie czyni ze mnie bohaterki” – wyznała modelka.

Z biegiem czasu Heming oswoiła się jednak z nową sytuacją. Dziś troszczy się nie tylko o dzieci i chorego męża, ale też o samą siebie. „Ktoś mi niedawno powiedział, że jeśli dbamy tylko o innych, finalnie przestajemy dbać o siebie. To mnie uderzyło. Nawet jeśli nie wszystko działa idealnie, trzeba znaleźć chwilę dla siebie. Staram się zawsze wygospodarować czas na odpoczynek czy ćwiczenia, co jest dla mnie bardzo ważne. Dzięki temu udaje mi się nie zwariować” – podkreśliła Heming, która razem z Willisem wychowuje dwie ich córki - Evelyn Penn i Mabel Ray.

W zeszłym miesiącu osoba z bliskiego otoczenia pary ujawniła w rozmowie z „People”, że żona Willisa może liczyć na wsparcie przyjaciół oraz członków ich rodziny. „Jako osoba borykająca się problemami natury zdrowotnej, Bruce ma ogromne szczęście, że posiada tak wielu troszczących się o niego ludzi. Jego bliscy bardzo pomagają Emmie. Wszyscy skupiają się teraz na wspólnie spędzonych chwilach” – zdradził znajomy aktora. (PAP Life)

mj/