Szczepienie przeciwko ospie wietrznej chroni przed ospą małpią? Wirusolog wyjaśnia

2022-05-23 11:13 aktualizacja: 2022-05-23, 16:06
Fot. Pixabay/WikiImages
Fot. Pixabay/WikiImages
Szczepienie przeciw ospie wietrznej nie chroni przed ospą małpią – twierdzi prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zapewnia natomiast, że jest inna szczepionka, która w znacznym stopniu chroni zarówno przed ospą prawdziwą, jak i małpią. Podkreśla też, że "nie ma powodów do paniki".

Specjalista, który pracuje w Małopolskim Centrum Biotechnologii UJ w Krakowie wyjaśnia, że ospę wietrzną i ospę małpią wywołują zupełnie różne wirusy. Są to także odmienne choroby. „Ospa małpia jest natomiast kuzynką ospy prawdziwej, która zniknęła dzięki szczepieniom i Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ponad 40 lat temu. Jeżeli czytacie, że szczepienie przeciw ospie wietrznej chroni przed ospą małpią, jest to nieprawda” – stwierdza na Twitterze.

Uważa, że dotąd zarejestrowano kilkadziesiąt przypadków małpiej ospy na świecie, w znaczącej większości łagodnych i nie wymagających leczenia, „więc absolutnie nie ma powodów do paniki”. „Warto natomiast rozważyć dostępne opcje, i przydałyby się jasne wytyczne w języku polskim” - dodaje.

Europejskie Centrum Kontroli Chorób (ECDC) udostępniło dokument, w którym opisuje wirusa oraz chorobę związaną z małpią ospą. „Dysponujemy szczepionką Imvanex, która chroni przed ospą prawdziwą i małpią w znacznym stopniu. Mamy również lek Tecovirimat, zatwierdzony do stosowania w leczeniu małpiej ospy. Hamuje on interakcje wirusowego białka VP37 z białkami człowieka i w ten sposób uniemożliwia tworzenie zakaźnych wirusów” – tłumaczy prof. Krzysztof Pyrć.

Specjalista zwraca też uwagę, że w Polsce nie było jeszcze przypadków małpiej ospy. Warto jednak, żeby osoby związane ze służbą zdrowia wiedziały, "czego szukać".

Ministerstwo Zdrowia uspokaja 

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz zapewnił PAP, że sytuacja związana z pojawieniem się nowych zagrożeń epidemicznych w Polsce jest stale monitorowana. „Nie ma na dziś zagrożenia szerszym rozprzestrzenianiem się małpiej ospy” - zaakcentował.

Wirusolog Jay Hooper z US Army Medical Research Institute of Infectious Diseases podkreślił w wypowiedzi dla „Nature”, że większość zakażonych małpią ospą wraca do zdrowia w ciągu kilku tygodni bez żadnego leczenia. Choroba ta rozprzestrzenia się na skutek bliskiego kontaktu z płynami osoby chorej w tym również śliną z kaszlu. 

Objawy małpiej ospy 

Najczęstsze objawy zakażenia małpią ospa to gorączka, bóle głowy, bóle pleców i mięśni, powiększone węzły chłonne oraz wysypka podsobna do ospy wietrznej. (PAP)

Autor: Zbigniew Wojtasiński

mmi/