W komunikacie prokuratury przekazano również, że we wtorkowym rosyjskim ostrzale miejscowości Iwaniwka w rejonie (powiecie) iziumskim obwodu charkowskiego zginął 12-letni chłopiec. Ogółem od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla na Ukrainę, potwierdzono śmierć 261 dzieci, a ponad 460 odniosło różnego rodzaju obrażenia (https://t.me/pgo_gov_ua/4313). Faktyczne liczby są prawdopodobnie znacznie wyższe, lecz przeprowadzenie dokładnego śledztwa na okupowanych terenach na wschodzie kraju nie jest obecnie możliwe.
Według szacunków strony ukraińskiej najwięcej dzieci zginęło lub zostało rannych w obwodach donieckim (184 osoby), kijowskim (116), charkowskim (112), czernihowskim (68) oraz ługańskim i chersońskim (po 52). Rosyjskie wojska zniszczyły dotąd 1938 placówek oświaty, z czego 182 zostały całkowicie zrujnowane.
Wcześniej, 27 maja, Biuro Analiz Parlamentu Europejskiego ogłosiło, że według szacunków UNICEF wojna na Ukrainie dotknęła już co najmniej 7,5 mln dzieci. "Ze względu na to, że mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat nie mogą opuszczać kraju, to głównie kobiety i dzieci szukają ochrony za granicą. To także one są szczególnie narażone na ryzyko przemocy i wykorzystywania" - wskazano w raporcie unijnej instytucji.
We wtorek agencja Ukrinform poinformowała, że według stanu z 26 maja Rosja wywiozła na swoje terytorium ponad 238 tys. ukraińskich dzieci.
W Mariupolu, zajętym przez wojska Rosji, panuje dramatyczna sytuacja humanitarna. W ciągu trzech miesięcy rosyjskiej inwazji zginęło tam co najmniej 22 tys. mieszkańców. (PAP)
kgr/