Ropa naftowa przypłynie do Polski? PERN przygotowany na taką możliwość

2022-06-28 15:59 aktualizacja: 2022-06-29, 10:42
Instalacje Naftoportu w Gdańsku Fot. PAP/Adam Warżawa
Instalacje Naftoportu w Gdańsku Fot. PAP/Adam Warżawa
Od kilku lat PERN realizuje Program Megainwestycji, skupiając się na kluczowych elementach, czyli na ropie naftowej oraz na paliwach, gwarantując tym samym bezpieczeństwo energetyczne Polski - powiedział w rozmowie z PAP prezes PERN Igor Wasilewski.

Według niego, na realizowany Program Megainwestycji, obejmujący m.in. rozbudowę baz surowcowych i paliwowych, PERN przeznaczył dotychczas ponad 1,4 mld zł Jak ocenił, „to pokazuje, że firma jest w stanie prowadzić inwestycje, zdobywać rynek i osiągać wyniki finansowe, które napędzają kolejne inwestycje”.

„Patrząc, jak rozwija się rynek ropy na świecie, podjęliśmy decyzję, że rozbudowujemy hub surowcowy w Gdańsku, bo tam będzie możliwość sprowadzania i jednocześnie magazynowania różnych gatunków ropy naftowej dla naszych klientów, czyli dla rafinerii w Polsce i Niemczech. W momencie startowym, 2015 r., pojemności na ropę w całym PERN wynosiły 3,1 mln metrów sześc. Inwestycje przyniosły znaczący wzrost pojemności i obecnie to 4,1 mln metrów sześc.” - wyliczył Wasilewski. Dodał, iż rozbudową pojemności na ropę naftową objęto przede wszystkim należący do PERN morski Terminal Naftowy w Gdańsku - pierwszy i drugi etap budowy oraz bazę Gdańsk.

Wasilewski zauważył, że rozwój obu tych obiektów polegał na wybudowaniu tam 13 nowych zbiorników o zróżnicowanej pojemności od 45 tys. do 100 tys. metrów sześc., „co oznacza, że gdy przypływają tankowce o różnej wielkości, można je rozładować z ropy różnych gatunków i później odpowiednio składować ten surowiec, a finalnie przesłać do klientów PERN, według ich aktualnego zapotrzebowania”.

Pytany o możliwość dalszej rozbudowy infrastruktury surowcowej PERN nad Morzem Bałtyckim, Wasilewski zaznaczył, iż realizacja takich inwestycji zależeć będzie przede wszystkim od klientów spółki, np. w przypadku Naftoportu, który posiada obecnie trzy zróżnicowane stanowiska rozładunkowe dla ropy naftowej, istotne będzie określenie przez te podmioty, jakie tankowce będą oni sprowadzali i o ile będą to większe ilości surowca. Prezes PERN dodał jednocześnie, iż w przypadku dodatkowych zbiorników magazynowych na ropę naftową do rozstrzygnięcia pozostanie, czy nowe obiekty tego typu i jakiej wielkości miałyby powstać w Gdańsku, czy może np. w Płocku.

Odnosząc się do segmentu paliw, Wasilewski przypomniał, iż w 2016 r. wszedł w życie pakiet legislacyjny uszczelniający obieg tych produktów w Polsce, o co zabiegał m.in. PERN, w tym uszczelniający system VAT. „Uszczelnienie krajowego rynku paliwowego spowodowało w latach 2016 i 2017 r. skokowy wzrost w legalnym obrocie, a co za tym idzie także zapotrzebowanie na większe pojemności magazynowe. Stąd decyzja o rozbudowie naszych baz paliw. Od 2018 r. pojemności wzrosły tam o 350 tys. metrów sześc., z 1,85 mln do 2,2 mln metrów sześc. obecnie, dzięki wybudowaniu w tym czasie 13 zbiorników. To sprawiło, że wyszliśmy z ofertą dla naszych klientów przy odnotowywanym przez nich wzroście konsumpcji paliw” - podkreślił prezes PERN.

Stabilny wzrost konsumpcji paliw w Polsce

Jak ocenił, aktualnie konsumpcja paliw w Polsce wykazuje „stabilny wzrost”, na poziomie 2 do 3 proc. rocznie. Zwrócił też uwagę, że spowodowany wojną na Ukrainie napływ do Polski ponad 4 mln obywateli tego państwa, zwiększył także liczbę pojazdów w naszym kraju, co pokazuje także jak może zmieniać się zapotrzebowanie na paliwo. Wasilewski podkreślił, iż PERN kontynuuje obecnie rozbudowę swych baz paliwowych.

„Następne 7 zbiorników, każdy o pojemności 32 tys. metrów sześc. chcemy skończyć na przełomie lipca i sierpnia tego roku, a rozpoczynającą się właśnie budowę kolejnych 8 zbiorników planujemy sfinalizować na koniec trzeciego kwartału przyszłego roku” - zapowiedział.

Wspomniał przy tym, iż rozbudową i zarazem modernizacją objęto bazę paliw spółki w Dębogórzu, która przyjmuje paliwo dostarczane przez Morze Bałtyckie. „Oprócz nowych zbiorników, a łącznie będzie ich aż pięć każdy o pojemności 32 tys. metrów sześc., modernizujemy tam front kolejowy, bo oprócz zwiększenia zdolności przyjmowania produktów, trzeba równocześnie zapewnić zwiększone ich wydawanie. Dlatego chcemy, aby do końca tego roku była możliwość wyprowadzania z bazy co najmniej sześciu składów kolejowych dziennie, każdy po 30 cystern, czyli około 2 tys. metrów sześc. paliw” - wyliczył prezes PERN.

Dodał, iż w celu ułatwienia dostaw drogą morską paliw do bazy w Dębogórzu, po rozmowach PERN z Portem Gdynia, port zobowiązał się do pogłębienia toru wodnego, co umożliwi przyjmowanie większych jednostek; jednocześnie PERN wprowadził w bazie tej nową usługę - rozładunek statków, co oznacza, że klienci nie podpisują wielu umów, w tym dotyczących logistyki, tylko jedną - właśnie z PERN, który bierze odpowiedzialność za wyładowanie paliwa z tankowca, przesył do bazy, a następnie z bazy na kolej.

Jak przyznał Wasilewski, w kontekście rozbudowy pojemności magazynowych PERN rozważa wykorzystanie swej spółki zależnej Siarkopol Gdańsk, posiadającej tereny w Porcie Północnym, blisko Naftoportu. „Analizujemy możliwość wybudowania na terenie Siarkopolu nowych zbiorników. Czy będą to magazyny paliwowe czy surowcowe, rozstrzygnie koncepcja, którą ma opracować wybrany w przetargu podmiot” - zaznaczył prezes PERN.

Wskazał jednocześnie, że w ramach Programu Megainwestycji, poza rozbudową pojemności magazynowych, spółka realizuje i planuje inwestycje związane z infrastrukturą przesyłową. Wymienił przy tym zwiększenie przepustowości rurociągu produktowego Płock-Mościska-Emilianów oraz przedłużenie magistrali Płock-Boronów do Trzebini. „Rurociągi te mają zapewnić większe ilości paliwa dla aglomeracji, odpowiednio - warszawskiej oraz śląskiej. Zarówno w przypadku rurociągu Płock-Mościska-Emilianów, jak i Boronów-Trzebinia mamy zamiar skończyć te inwestycje w tym roku” - zapowiedział Wasilewski.

Odnosząc się do planów budowy drugiej nitki rewersyjnego Rurociągu Pomorskiego, prezes PERN zastrzegł, iż ostateczna decyzja o przystąpieniu do inwestycji zostanie podjęta po uzgodnieniach z klientami, prawdopodobnie na przełomie tego i przyszłego roku. „Do końca trzeciego kwartału tego roku chcemy mieć zamknięte wszystkie prace dokumentacyjne, wszystkie pozwolenia i wszystkie projekty, po to, żeby decyzję w sprawie budowy podjąć pod koniec roku, najpóźniej na początku przyszłego” - wyjaśnił Wasilewski. Według niego, od uzgodnień z klientami będzie zależała też przepustowość drugiej nitki Rurociągu Pomorskiego. „A perspektywa realizacji? Wydaje się, że realny jest rok 2027” - dodał prezes PERN. (PAP)

mar/