Zmarł turysta rażony piorunem na Giewoncie

2022-06-29 20:40 aktualizacja: 2022-06-30, 11:33
Po południu na Giewoncie turysta został rażony piorunem. Fot. PAP/Grzegorz Mamot (zdjęcie ilustracyjne)
Po południu na Giewoncie turysta został rażony piorunem. Fot. PAP/Grzegorz Mamot (zdjęcie ilustracyjne)
Lekarzom z zakopiańskiego szpitala nie udało się uratować turysty, którego w środę po południu raził piorun na Giewoncie. Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej bezpośrednie rażenie piorunem – poinformowali tatrzańscy ratownicy.

Zgłoszenie o rażonym przez piorun mężczyźnie dotarło do centrali TOPR w Zakopanem kilka minut po godzinie 17. Turysta znajdował się w kopule szczytowej Giewontu. Ratownicy udali się na miejsce wypadku na pokładzie śmigłowca.

„Chorego w trakcie resuscytacji podjęto śmigłowcem i przekazano do karetki na lądowisku w Zakopanem. Niestety, w szpitalu o godzinie 19 stwierdzono zgon turysty. Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej bezpośrednie rażenie piorunem. Wypadek miał miejsce kilka metrów od krzyża na wierzchołku Giewontu” – przekazali ratownicy TOPR na swoim profilu społecznościowym.

W środę około godz. 15 nad Tatami rozpętała się gwałtowna burza z licznymi wyładowaniami atmosferycznymi i nawalnym deszczem. W górach panuje duży ruch turystyczny, o czym świadczą kolejki turystów oczekujących do wejścia na popularne szczyty. Tak jest m.in. po kopułą szczytową Giewontu.

Giewont jest szczególnie narażony na wyładowania atmosferyczne z uwagi na metalowy krzyż na szczycie oraz zainstalowane na podejściu łańcuchy, które przyciągają pioruny.

Popołudniami burze w górach zdarzają się niemal codziennie w ostatnich dniach czerwca. Służby wydały ostrzeżenia meteorologiczne przed burzami i upałem.(PAP)

Przewodnik tatrzański: Upały w górach mogą być bardzo niebezpieczne

"Pamiętajmy, że chodzenie po górach to duży wysiłek fizyczny, więc stale powinniśmy nawodniać organizm, najlepiej wodą mineralną lub źródlaną. Woda z górskiego potoku to często tak zwana śniegówka z roztopów, która nie nadaje się do picia. Powinniśmy zabrać w góry co najmniej 1,5 litra wody lub nawet więcej, stosownie do długości planowanej trasy" – radzi przewodnik tatrzański i edukator Tatrzańskiego Parku Narodowego Tomasz Zając.

Przewodnik dodał, że najlepiej pić wodę małymi porcjami, za to często.

"Oprócz spakowania do plecaka zapasu wody, pamiętajmy o wczesnym wyjściu na szlak, ponieważ rano jest dużo chłodniej, niż w ciągu dnia. Koniecznie w góry należy zabrać nakrycie głowy - może być to czapka z daszkiem, kapelusz, lub chustka. Ważne jest także, by posmarować się kremem z filtrem, ponieważ słońce w górach operuje bardzo mocno, tym bardziej, że w wyższych partiach nadal są płaty śniegu, od których promienie słoneczne się odbijają i działają niejako ze zdwojoną mocą" – ostrzegł przewodnik.

Upały oczywiście często powiązane są z wyładowaniami burzowymi

Przegrzanie organizmu to częsta przyczyna zasłabnięć na górskich szlakach, a niekiedy nawet nagłych zachorowań może się przyczynić do np. udaru mózgu czy zawału serca. Przewodnik dodał, że szczególnie groźne dla zdrowia sytuacje zdarzają się, gdy wędrujemy granią w upalny dzień, a dodatkowo wieje wiatr powodując, że nie odczuwamy silnego promieniowania słonecznego.

Upały oczywiście często powiązane są z wyładowaniami burzowymi, zwłaszcza w godzinach popołudniowych, dlatego ważne jest, aby wyjście na wycieczkę planować w godzinach wczesno porannych.

W ostatnich dniach czerwca temperatura w Zakopanem osiąga 30 stopni Celsjusza, a na szczytach Tatr przekracza 20 st.(PAP)

Autor: Szymon Bafia
gn/

 

gn/

 
TEMATY: