O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Amerykańska koszykarka Griner: podczas zatrzymania na terenie moskiewskiego lotniska nie zostały odczytane mi prawa

Trwa proces sądowy koszykarki Brittney Griner, której grozi do 10 lat pozbawienia wolności za posiadanie wkładów do waporyzatora zawierających olej haszyszowy. Zawodniczka powiedziała, że podczas zatrzymania na terenie moskiewskiego lotniska nie zostały odczytane jej prawa.

Trwa proces sądowy koszykarki Brittney Griner. Fot. PAP/EPA
Trwa proces sądowy koszykarki Brittney Griner. Fot. PAP/EPA

31-latka, gwiazda Women's National Basketball Association (WNBA), która grała w Rosji poza sezonem ligowym, została zatrzymana na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo 17 lutego z wkładami vape zawierającymi olej haszyszowy w bagażu.

Więcej

Następna rozprawa sądowa została wyznaczona na 14 lipca. Fot. PAP/EPA/KAMIL KRZACZYNSKI

Uwięziona w Rosji amerykańska koszykarka przyznała się do winy. Griner napisała list do prezydenta USA Joe Bidena z prośbą o pomoc

Koszykarka, ubrana w koszulkę z długim rękawem swojej drużyny Phoenix Mercury, kolejnego dnia procesu zeznała, że została zatrzymana w urzędzie celnym, gdy miała wsiąść na pokład samolotu do Jekaterynburga, miasta położonego 1 400 km na wschód od stolicy Rosji. Podkreśliła, że była w drodze do swojej rosyjskiej drużyny w celu zagrania w play off.

Funkcjonariusze lotniska wyjęli z jej bagażu olejki. Po zapoznaniu się z substancją, koszykarka została poproszona przez służby o podpisanie dokumentów i użyła Tłumacza Google, aby je zrozumieć.

"Moje prawa nie zostały mi odczytane. Wyjęłam telefon, zadzwoniłem do rodziny, mojego agenta i tłumacza, który pracuje z zespołem" - powiedziała Griner w sądzie w Chimkach pod Moskwą.

Dwukrotna mistrzyni olimpijska powiedziała, że otrzymała tłumacza na lotnisku, ale powiedział jej wówczas tylko: "podpisz to, podpisz tamto" - bez wyjaśnienia treści dokumentów.

Griner przyznała się do winy w procesie, natomiast wyraźnie zaznaczyła, że nie zamierzała umyślnie łamać rosyjskiego prawa.

Sportsmenka powiedziała, że przepisano jej medyczną marihuanę w Stanach Zjednoczonych w ramach leczenia przewlekłych urazów poza sezonem, co nie jest rzadkością wśród sportowców w krajach, w których ta substancja jest dozwolona. Aczkolwiek jest to jednak nielegalne w Rosji.

Sprawa przeciwko niej zrobiła się bardziej napięta przez stosunki między Rosją a Stanami Zjednoczonymi. Amerykańscy urzędnicy i wybitni sportowcy twierdzą, że Griner została niesłusznie zatrzymana i apelują o jej natychmiastowe uwolnienia. (PAP)

Zobacz także

  • Brittney Griner. Fot. PAP/EPA/ANDREJ CUKIC

    Groziła jej rosyjska kolonia karna, teraz powróciła na boisko. Brittney Griner znowu w rozgrywkach

  • Brittney Griner. Fot. PAP/EPA/JOE GIDDENS

    Groziła jej rosyjska kolonia karna, wraca na boisko. Koszykarka o swoich planach

  • Brittney Griner straciła miesiące życia w traumie, ale jest bezpieczna i jest w drodze do domu - oznajmił w czwartek prezydent USA Joe Biden. Fot. EPA/EVGENIA NOVOZHENINA

    Więziona w Rosji koszykarka została wymieniona na rosyjskiego handlarza bronią

  • Brittney Griner. Fot. PAP/ EPA/EVGENIA NOVOZHENINA

    Amerykańska koszykarka Brittney Griner przeniesiona do kolonii karnej w Rosji

Serwisy ogólnodostępne PAP