Ciśnienie w Warszawie w południe wyniesie 1006 hPa i będzie powoli spadać.
W czwartek bezchmurnie lub zachmurzenie małe. Temperatura maksymalna od 27 st. C na północnym wschodzie i Półwyspie Helskim do 30 st. C w centrum i 36 st. C na zachodzie; w rejonach podgórskich Karpat około 26 st. C. Wiatr słaby i umiarkowany, z kierunków południowych i wschodnich.
W nocy bezchmurnie lub zachmurzenie małe, na krańcach północno-zachodnich stopniowo wzrastające do dużego i nad ranem możliwy tam przelotny deszcz. Temperatura minimalna od 12 st. C, 13 st. C na północnym wschodzie i w dolinach karpackich do 18 st. C w centrum i 21 st. C na krańcach zachodnich oraz lokalnie nad morzem. Wiatr na ogół słaby, południowy i południowo-wschodni.
W piątek we wschodniej połowie kraju zachmurzenie małe i umiarkowane. W pozostałej części kraju zachmurzenie małe i umiarkowane, od północnego zachodu wzrastające do dużego, miejscami przelotne opady deszczu oraz burze, także z gradem. W czasie burz prognozowana wysokość opadów od 15 mm do 20 mm. Temperatura maksymalna od 22 st. C, 23 st. C nad morzem i 25 st. C na Pomorzu Zachodnim do 32 st. C w centrum i 35 st. C na Dolnym Śląsku. Wiatr słaby i umiarkowany, południowo-wschodni i południowy, na zachodzie słaby, zmienny. W czasie burz wiatr silniejszy, w porywach do 85 km/h.
W czwartek w Warszawie słonecznie. Temperatura maksymalna 30 st. C. Wiatr słaby, południowo-wschodni i wschodni. W nocy pogodnie. Temperatura minimalna 18 st. C. Wiatr słaby, południowo-wschodni i wschodni. W piątek zachmurzenie małe. Temperatura maksymalna 32 st. C. Wiatr słaby i umiarkowany, południowy i południowo-wschodni.
Lekarz: podczas upałów nie pij zimnej wody
"Nawadnianie organizmu podczas wysokich temperatur jest kluczowe. Jednak temperatura wody powinna być zbliżona do temperatury naszego ciała i nie należy pić zimnej wody" - podkreślił kardiolog Robert Ryczek ze szpitala Wojskowego Instytutu Medycznego w Legionowie.
Podczas upalnych dni należy unikać przebywania na słońcu w godzinach południowych, czyli pomiędzy godziną 11 a 15. "Jeżeli koniecznie musimy wyjść z domu to pamiętajmy o zakrywaniu głowy i zabraniu ze sobą wody" - powiedział w rozmowie z PAP Robert Ryczek. Jego zdaniem nawadnianie organizmu podczas wysokich temperatur jest kluczowe. "Przy czym temperatura wody powinna być zbliżona do temperatury naszego ciała. Organizm lepiej poradzi sobie z upałem i szybciej się nawodni, jeżeli woda będzie letnia. Jednym słowem nie należy pić zimnej wody, bo więcej z tego szkody niż pożytku" - dodał.
Jedynym sposobem, w jaki sposób nasz organizm pozbywa się ciepła, jest pocenie się, dlatego picie wody i uzupełnianie jej w organizmie jest istotne. „W bardzo upalne dni pijmy zdecydowanie więcej wody, niż na co dzień. Może to być nawet dwa, trzy litry" - stwierdził.
Ryczek zaapelował też, aby podczas upałów pamiętać o seniorach. "Osoby starsze z natury rzeczy mają słabsze pragnienie i szybciej się odwadniają. Dlatego przypominajmy im o piciu wody i o unikaniu słońca, bo mogą szybko się przegrzać, dostać udaru cieplnego i tragedia gotowa" - podkreślił.
Do głównych objawów udaru cieplnego zaliczane są zawroty i bóle głowy, gorączka, dreszcze, przyśpieszone tętno. „Jeżeli te objawy się utrzymują, a dodatkowo pojawiają się wymioty i apatia, to koniecznie należy zasięgnąć porady lekarza. Dlatego unikajmy słońca podczas upałów, bo lepiej jest zapobiegać, niż leczyć" - podsumował Ryczek.(PAP)
Autorka: Agnieszka Gorczyca
dsk/