Podolak powiedział, że porozumienie z Rosją jest dziś niemożliwe. Rosja nie pójdzie na ustępstwa albo spróbuje oszukać umawiające się strony. W pełni wykorzystuje swoje możliwości ekspansji i chce zachować niekorzystne dla Ukrainy status quo - podkreślił ukraiński polityk, przekonując, że dlatego trzeba zrozumieć, że proces negocjacji z Rosją jest możliwy jedynie pod warunkiem, że dozna ona kilku taktycznych porażek.
Według doradcy prezydenta Zełenskiego Rosja nie jest w stanie opanować więcej ukraińskiego terytorium, dlatego uderza w infrastrukturę cywilną Ukrainy.
„Rosja wykorzystuje strategię ataków terrorystycznych, świadomie strzelając w miejsca, o których wie, że przebywają tam jedynie cywile. Jej celem jest demoralizacja i sianie paniki wśród ludności, by ta naciskała na rząd i domagała się niezwłocznego zawarcia pokoju na jakichkolwiek warunkach. Lecz Ukraina jest obecnie bardzo zmobilizowana, a ludność rozumie, że ofiary, które dziś ponosi, są niezbędne do zwycięstwa nad Rosją” - powiedział Podolak.
Zaznaczył, że obecnie nie ma żadnych kontaktów pomiędzy Ukrainą i Rosją na poziomie politycznym, ale prowadzony jest dialog na poziomie humanitarnym – są wymiany jeńców, wymiany ciał poległych żołnierzy oraz negocjacje – za pośrednictwem pośredników - dotyczące eksportu zbóż.
Podolak zaznaczył, że Ukraina dąży do zwycięstwa i wyzwolenia wszystkich swoich ziem.
„To warunek przetrwania narodu ukraińskiego. Putin nie raz mówił, że jego celem nie jest po prostu zawładnięcie jakimś terytorium, a całkowite opanowanie Ukrainy połączone z unicestwieniem jej państwowości” – powiedział w rozmowie z francuskim dziennikiem.
Według niego światowi liderzy powinni zrozumieć, że obecny konflikt to wojna demokracji przeciwko autorytaryzmowi, i jeżeli Rosja zwycięży, to będzie dominować w Europie oraz spróbuje podbić inne państwa, takie jak Polska, kraje bałtyckie czy Mołdawia. Podolak wyraził przekonanie, że zwycięstwo nad Rosją zapewni spokojną przyszłość Europie i państwom w innych regionach świata – bez szantażu energetycznego, żywnościowego i migracyjnego oraz bez zagrożenia nowym konfliktem zbrojnym.
„Ukraińcy są gotowi umierać za wolność i za nią umierają. Zadaniem Europy jest po prostu nam pomóc. Dajcie broń, wspomóżcie nas finansowo – dajcie nam możliwość wygrania tej wojny! Jesteśmy gotowi przelać krew, by Unia Europejska była nadal wolna. Dziś kształtuje się układ sił w Europie na następne 50-100 lat” - powiedział doradca Zełenskiego. (PAP)
mar/