Według rosyjskiej armii Kindżał ma zasięg do 2 tys. km i leci z 10-krotną szybkością dźwięku, jest zatem trudny do przechwycenia.
Dowództwo sił powietrznych Ukrainy przyznało, że armia ukraińska nie dysponuje zasobami obrony przeciwlotniczej, które mogłyby skutecznie przeciwstawiać się Kindżałom.
Wojska rosyjskie użyły ostatnio tych rakiet na początku sierpnia w ataku obwód winnicki, w sumie od początku inwazji na Ukrainę odnotowano tylko kilka przypadków zastosowania pocisków tego typu, a Rosjanie starają się je wykorzystywać wyłącznie przeciw nadzwyczaj ważnym celom - ogłosiło dowództwo sił powietrznych Ukrainy.
O użyciu pocisków Kindżał w atakach na Ukrainę poinformowano po raz pierwszy w marcu. Celem był wówczas podziemny magazyn rakiet i amunicji lotniczej w Delatynie w obwodzie iwanofrankowskim na zachodzie kraju. (PAP)
kw/