IRŚ: w wodzie z Odry wykryto "złote algi" wytwarzające ichtiotoksyny

2022-08-18 17:19 aktualizacja: 2022-08-19, 10:59
Badanie laboratoryjne wody, Fot. PAP/Lech Muszyński
Badanie laboratoryjne wody, Fot. PAP/Lech Muszyński
W próbkach wody pobranych z Odry wykryto znaczące ilości inwazyjnych mikroogranizmów, tzw. złotych alg - przekazali w czwartek PAP naukowcy z Instytutu Rybactwa Śródlądowego. Mikroorganizmy te znane są z produkcji toksyn prowadzących do śnięcia ryb.

Mikroorganizm zwany złotą algą wykryliśmy w dużych ilościach w próbkach wody pobranych w piątek - powiedział PAP dyrektor IRŚ dr Grzegorz Dietrich. Jak wyjaśnił, złota alga to gatunek inwazyjny, który wytwarza tzw. ichtiotoksyny. Jest znany z tego, że odpowiada na świecie za śnięcie ryb.

"W tej chwili spływają do nas kolejne próbki z miejsc rozsianych wzdłuż całej Odry. Aby stwierdzić jednoznacznie, czy doszło do masowego zakwitu, potrzebujemy dodatkowych prób, które dopiero są pobierane" - dodał dyrektor IRŚ.

"W próbkach wody z Odry pobranych w ubiegłym tygodniu stwierdzono podwyższoną liczebność mikrookrganizmów określanych jako złote algi i były to ilości typowo zakwitowe" - powiedziała z kolei prof. Agnieszka Napiórkowska-Krzebietke z Zakładu Ichtiologii, Hydrobiologii i Ekologii Wód IRŚ.

Jak podkreśliła, prawdopodobnie po raz pierwszy w Polsce złote algi mogły się w takiej ilości rozwinąć w naszej rzece. Do tej pory raczej nie mieliśmy z nimi problemów.

"Organizmy te są morskie-słonolubne, ciepłolubne i produkują mieszaninę toksyn. Jest potwierdzone w zagranicznych źródłach, że toksyny te powodują śnięcie ryb" - zaznaczyła.

"Nie określiliśmy jeszcze, jaka jest zawartość tych toksyn w śniętych rybach. Jeżeli ich stężenie w wodzie było bardzo duże, to mogła zajść nawet natychmiastowa reakcja powodująca śnięcie. Czas takich badań typowo jest rzędu kilku dni" - dodała prof. Napiórkowska-Krzebietke.

Dr Dietrich podkreślił, że na razie trudno jednoznacznie stwierdzić, iż odkryty mikroorganizm jest odpowiedzialny za wszystkie śnięcia ryb w Odrze.

"Być może przyczyną był splot szeregu okoliczności związanych z warunkami hydrologicznymi, niskim poziomem wód, wysoką temperaturą wody i zasoleniem. Być może znaczenie miały też pierwsze śnięcia ryb w okolicach Oławy, które mogły dostarczyć odpowiedniej ilości biogenów i wyzwolić kaskadę procesów" - powiedział dyrektor Instytutu Rybactwa Śródlądowego.

Od końca lipca obserwowany był pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół, martwe ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. Nadal nieznana jest przyczyna masowego pomoru ryb. Sprawą zanieczyszczenia Odry z zawiadomienia WIOŚ zajmie się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.(PAP)

kw/