Mistrz olimpijski z Tokio do swoich sukcesów dołożył w tym roku srebro mistrzostw świata i złoto mistrzostw starego kontynentu. Na tych ostatnich zawodach obronił tytuł sprzed czterech lat. Wygrał z wynikiem 82,00, co jest najlepszym tegorocznym rezultatem na świecie.
"Jestem mega zadowolona, bo to był przede wszystkim równy sezon, przepracowaliśmy go tak, jak zaplanowałam. Wojtek wykonał nawet w 110 procentach plan, a nasze zmiany, które wprowadzamy, powoli zaczynają wychodzić. Miejmy nadzieję, że apogeum zmian będzie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu" - powiedziała PAP Fiodorow.
"Szczerze powiem, nie mam pojęcia, ile Wojtek może rzucić, jeśli te wszystkie zmiany uda się zrealizować. Myślę, że w granicach rekordu Polski jest w stanie się zakręcić. To jest facet na dalekie rzucanie, ale na to musi się zgrać wiele czynników. To musi być ten dzień, dyspozycja, to żeby cały sezon przygotowań przetrwać bez żadnej kontuzji. Tam jest bardzo wiele warunków, ale myślę, że na rzuty na odległość 84 metrów można go spokojnie przygotować" - oceniła trenerka Nowickiego. Rekord kraju należy od lat do mistrza świata Pawła Fajdka i wynosi 83,93.
Podkreśliła, że obecnie chodzi o regularność w rzutach na odległość ok. 80 metrów. "Ja jestem bardzo zadowolona z Wojtka, nawet mogę powiedzieć, że dumna, bo naprawdę pięknie przepracował ten sezon i oby kolejne też były tak przepracowane" - powiedziała Fiodorow, do niedawna czynna zawodniczka, która ma za sobą m.in. udział w igrzyskach olimpijskich.
W tym sezonie Nowickiego, zawodnika Podlasia Białystok, czeka jeszcze jeden start w drużynowych mistrzostwach Polski, które w weekend odbędą się w Karpaczu.
Jego przygotowania do kolejnego sezonu rozpoczną się na przełomie października i listopada. W przyszłym roku docelową imprezą mają być mistrzostwa świata w Budapeszcie, które odbędą się w sierpniu. "Po drodze wiele mitingów, ale to się okaże bliżej marca. Na razie planujemy na rok do przodu, wiadomo, że docelowo chodzi o igrzyska w Paryżu w 2024 roku, ale na razie planujemy przyszły sezon. Ja też potrzebuję 2-3 tygodni odpoczynku i siadam do tych planów" - dodała trenerka.
Za swoje wybitne tegoroczne osiągnięcia sportowe Nowicki został we wtorek uhonorowany przez władze Białegostoku - swego rodzinnego miasta i władze województwa podlaskiego. To nagrody pieniężne - po 30 tys. zł. Nagrodzona została również i trenerka; Fiodorow otrzymała, odpowiednio, 20 i 15 tys. zł.
"Mieszkam tutaj od urodzenia i bardzo się cieszę, że mogę reprezentować nasze miasto i województwo podlaskie, będę starał się dalej to robić. Mam nadzieję, że zdrowie będzie dopisywać, będziemy pracować dalej, żeby uzyskiwać dobre rezultaty" - mówił Nowicki, dziękując za wsparcie.(PAP)
Autor: Robert Fiłończuk
kgr/