Nowy pakiet amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy. Znajdą się w nim systemy NASAMS

2022-08-24 13:48 aktualizacja: 2022-08-25, 07:11
W skład pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy wejdą m.in. systemy obrony powietrznej, artyleria i systemy do walki z dronami. PAP/Michał Walczak (zdjęcie ilustracyjne)
W skład pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy wejdą m.in. systemy obrony powietrznej, artyleria i systemy do walki z dronami. PAP/Michał Walczak (zdjęcie ilustracyjne)
Prezydent USA Joe Biden ogłosił w środę największy dotychczas pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy, wart 2,98 mld dolarów. W największym dotąd pakiecie uzbrojenia dla Ukrainy znajdzie się m.in. sześć nowoczesnych systemów obrony powietrznej NASAMS, 245 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej, 24 radary przeciwartyleryjskie, drony zwiadowcze Puma i systemy przeciwdronowe VAMPIRE - poinformował Pentagon.

"Stany Zjednoczone Ameryki są zobowiązane, by wspierać naród ukraiński, kiedy kontynuuje on swoją walkę w obronie swojej suwerenności. Jako część tego zobowiązania, z dumą ogłaszam naszą największą dotąd transzę pomocy wojskowej" - oznajmił prezydent w oświadczeniu z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy.

Jak podał Pentagon, na opiewający na niemal 3 mld dolarów pakiet składają się zamówienia na dostawy 6 dodatkowych systemów obrony powietrznej średniego zasięgu NASAMS (National Advanced Surface-to-Air Missile System) wraz z dodatkowymi rakietami, a także do 245 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm, do 65 tys. sztuk amunicji do moździerzy 120 mm, do 24 radarów przeciwartyleryjskich, drony rozpoznawcze Puma, systemy przeciwdronowe VAMPIRE, rakiety naprowadzane laserem, a także środki na szkolenie, utrzymanie i konserwacje sprzętu.

Dotąd USA obiecywały dostarczenie dwóch systemów NASAMS, które według zapowiedzi Pentagonu mają trafić na Ukrainę w ciągu dwóch-trzech  miesięcy. Broń wchodząca w skład środowego pakietu zostanie dostarczona prawdopodobnie później, bo stanowi on część programu Ukraine Security Assistance Initiative, w ramach której USA pozyskują broń dla Ukrainy od producentów, a nie pobiera ją z własnych zasobów.

"To ogłoszenie stanowi początek procesu kontraktowego, by dostarczyć dodatkowe priorytetowe zdolności dla Ukrainy w średnim i długim terminie, tak aby zapewnić, że Ukraina będzie w stanie w dalszym ciągu bronić się jako niepodległe, suwerenne i dobrze prosperujące państwo" - napisano w oświadczeniu.

Biden: pakiet jest przygotowany z myślą o długoterminowej obronie Ukrainy

W swym oświadczeniu Biden podkreślił, że środowe święto jest "nie tylko celebracją przeszłości, ale donośną afirmacją, że Ukraina dumnie pozostaje - i pozostanie - suwerennym i niepodległym krajem".

"Wiem, że ten Dzień Niepodległości jest dla wielu Ukraińców słodko-gorzki, bo tysiące osób zostało zabitych lub rannych, miliony zmuszone do opuszczenia swoich domów, a tak wiele innych stało się ofiarami rosyjskich okrucieństw i ataków. Ale sześć miesięcy nieustępliwych ataków tylko wzmocniło ukraińską dumę" - dodał prezydent USA.

Choć Biden nie zawarł tego w oświadczeniu, to ze wcześniejszych zapowiedzi wynika, że w przeciwieństwie do większości przekazanej dotychczas broni, nie będzie ona pochodzić z magazynów sił zbrojnych USA, lecz zostanie zakupiona dla Ukrainy u producentów w ramach programu Ukraine Security Assistance Initiative (USAI). Oznacza to, że dostawa nie nastąpi natychmiast, ale w średnim lub długim terminie. Dodatkowe szczegóły mają zostać ogłoszone później.

W lipcu w ramach tego samego programu ogłoszono zakup systemów obrony powietrznej NASAMS, którego dostawa ma nastąpić w ciągu 2-3 miesięcy. Od 24 lutego USA wysłały Ukrainie lub zobowiązały się do wysłania uzbrojenia o wartości 12,8 mld dolarów, z czego 4,8 mld w ramach USAI.

53 proc. Amerykanów opowiada się za wspieraniem Ukrainy do czasu zupełnego wycofania rosyjskich sił

53 proc. obywateli Stanów Zjednoczonych opowiada się za wspieraniem Ukrainy do czasu zupełnego wycofania się rosyjskich sił z zaatakowanego kraju; przeciwnego zdania jest 18 proc. Amerykanów - powiadomiła agencja Reutera na podstawie badania przeprowadzonego przez sondażownię Ipsos.

Jak dodano, zwolennikami angażowania się Waszyngtonu w pomoc Ukrainie są głównie wyborcy Demokratów (66 proc.), chociaż podobne stanowisko zajmuje też ponad połowa (51 proc.) stronników Republikanów.

Zbliżony poziom poparcia dotyczy przekazywania uzbrojenia na potrzeby ukraińskiej armii. Według badania Ipsos za utrzymaniem dostaw broni opowiada się 51 proc. Amerykanów, a 22 proc. jest temu przeciwnych. Większość ankietowanych nie zgodziłaby się przy tym na bezpośrednią interwencję wojskową USA na Ukrainie - takie rozwiązanie popiera tylko 26 proc. obywateli Stanów Zjednoczonych, lecz 43 proc. dopuszcza możliwość rozlokowania amerykańskich wojsk w sojuszniczych państwach NATO, które graniczą z Ukrainą i nie znajdują się w stanie wojny z Rosją.

W ubiegłotygodniowym badaniu, przeprowadzonym online, wzięło udział 1005 osób. Wielkość błędu statystycznego wynosi 3,8 proc. - czytamy w komunikacie Reutersa.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

mj/ js/mmi