„Mamy dość nieprzejrzystości, która tak wyraźnie wynikała z UberFiles” - powiedział Younes Zerrad z belgijskiej organizacji branży taksówkowej Elite Taxi Belgium dla nadawcy "Bruzz". „Czas wszystko wyjaśnić. Dlatego 8 września chcemy zaprotestować na ulicach Brukseli” - dodał.
Jak informuje Belga, o godz. 9 tego dnia taksówki z całej Europy mają zgromadzić się na Boulevard Roi Albert II w pobliżu Dworca Północnego. Organizatorzy spodziewają się minimum 1500 taksówek z Belgii, ale także z Francji, Hiszpanii, Portugalii, Szwajcarii i Grecji.
Taksówkarze zamierzają jechać pod gabinet ministra-prezydenta Regionu Stołecznego Brukseli Rudiego Vervoorta, a następnie na rondo Schumana, w pobliżu biur Komisji Europejskiej.
„Międzynarodowa delegacja będzie domagać się spotkania z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen” – powiedział Zerrad. „Wszystkie zaangażowane strony muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności. Żądamy, aby sprawę wyjaśniła krajowa, a nawet europejska komisja śledcza” - dodał.
UberFiles to zbiór ponad 124 000 dokumentów zawierający informacje dotyczące 40 krajów z lat 2013-2017, które przekazał brytyjskiemu dziennikowi "Guardian" były główny lobbysta Ubera Marc MacGann. Z informacji tych wynika, że firma „łamała prawo, oszukiwała policję i organy regulacyjne, wykorzystywała kierowców i potajemnie lobbowała rządy na całym świecie” - podało Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ); "Guardian" podzielił się wyciekłymi informacjami z redakcjami wchodzącymi w skład tego konsorcjum.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
kw/