- Jeden adres, to będzie jedna możliwość dofinansowania - poinformował poseł Marek Suski (PiS) odnosząc się do prac nad ustawą o dopłatach do źródeł ciepła. Dodał, że chodzi o to, by dodatek nie był wykorzystywany jako sposób zarobkowania. Sejmowa komisja poparła to rozwiązanie.
Jak poinformował Suski na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie, do procedowanej w trybie pilnym ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw klub PiS zgłosi kilka poprawek; będą to poprawki wynikające z informacji, że do małych jednorodzinnych domków meldują się różni kuzyni i znajomi.
"Zaproponujemy poprawkę, że jeden adres w domu, to będzie jedna możliwość dofinansowania" - powiedział.
Dodał, że zostanie również wydłużony termin, jeśli chodzi o możliwość składania wniosków na węgiel z 30 dni do 60 dni. Jak tłumaczył, niektóre gminy nie dały rady przygotować specjalnych wniosków.
Poseł Suski poinformował, że gminy będą mogły przeprowadzić wywiady środowiskowe, bowiem zgłaszane są do nich informacje o nadużyciach. Wyjaśnił, że to nieliczna grupa. "Chcemy, żeby ten dodatek trafił do potrzebujących, nie był wykorzystywany, jako sposób zarobkowania" - dodał.
Sejmowa Komisja do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych poparła poprawkę.
mar/