Louis Vuitton wciąż szuka następcy słynnego projektanta. Jest troje kandydatów

2022-09-02 12:58 aktualizacja: 2022-09-02, 13:52
Fot. Deroche Mylene/PAP/ABACA
Fot. Deroche Mylene/PAP/ABACA
W listopadzie minie rok od śmierci Virgila Abloha, a dom mody Louis Vuitton jeszcze nie wskazał jego następcy. Jednak, jak donosi „Business of Fashion”, w najbliższych tygodniach to może się zmienić, bowiem francuski dom mody ma zdecydować, kto obejmie stanowisko dyrektora kreatywnego. W kuluarach wymieniane są trzy osoby: Telfar Clemens, Martine Rose i Grace Wales Bonner.

Na początku grudnia zeszłego roku, czyli tuż po śmierci Virgila Abloha, spekulowano, że być może zastąpi go jego serdeczny przyjaciel, Kanye West. Przede wszystkim dlatego, że ich współpraca, zarówno w branży modowej, jak i muzycznej (Abloh był dyrektorem kreatywnym w agencji Westa "Donda") była więcej niż udana. Tak się jednak nie stało.

Kto zastąpi Virgila Abloha?

Przed dyrekcją francuskiej marki trudna decyzja - wskazanie osoby, która zastąpi Virgila Abloha. A nie będzie łatwo zastąpić tak wszechstronnego kreatora mody. Przypomnijmy, że był on gruntownie wykształconym architektem, DJ-em i projektantem. Do tego pierwszym afroamerykaninem zatrudnionym na tym stanowisku przez francuski dom mody. Poprzeczka jest zawieszona wysoko.

Trzy najmocniejsze kandydatury

Powołując się na kilka niezależnych źródeł związanych z marką, „Business of Fashion” wskazał trzech najmocniejszych kandydatów typowanych na następców Abloha. Pierwszym z wymienionych jest 37-letni Telfar Clemens. Projektant w 2017 roku wygrał konkurs CFDA/Vogue Fashion Fund, zdobył również nagrody CFDA American Accessories w 2019 i 2020 roku. Ma na swoim koncie także współpracę z Solange Knowles - zaprojektował kostiumy do jej spektaklu „An Ode To”. Do jego najbardziej rozpoznawalnych projektów należy torba z wegańskiej skóry, która okazała się najmodniejszym dodatkiem 2020 roku. Wyprzedała się dosłownie w kilka minut. Do fanek torebki należała Dua Lipa, zaś Oprah Winfrey stwierdziła, że to jedna z jej ulubionych.

Drugą kandydatką na liście jest Martine Rose. O tym, że jest ona brana pod uwagę ma świadczyć m.in. to, że jak zauważył serwis Highxtar, na czerwcowym pokazie 42-letniej Rose w Paryżu w pierwszym rzędzie zasiadł Michael Burke, prezes Louis Vuitton, który był żywo zainteresowany pracami projektantki. Prawdą jest jednak i to, że nie ma w tym nic zadziwiającego. Projektowane przez nią męskie kolekcja są dostępne w najlepszych butikach świata. Pozycja tej londyńskiej projektantki o jamajskich korzeniach jest w świecie mody mocna. Zaś tym, co łączy ją z nieodżałowanym Ablohem jest żywe zainteresowanie muzyką, a w modzie przełamywanie barier, konwenansów i umiejętnie "cytowanie kontekstów subkulturowych" - jak widnieje na jej oficjalnej stronie internetowej. Warto też wspomnieć o nominacji do nagrody BFC British Menswear Designer of the Year w 2018 i 2017 roku, kiedy to została dodatkowo nominowana do nagrody LVMH i do nagrody ANDAM dla wschodzących projektantów.

Trzecią kandydatką jest 32-letnia Grace Wales Bonner, która ma świetne doświadczenie w projektowaniu męskich kolekcji i wiele znaczących tytułów na swoim koncie. Od momentu założenia swojej marki, Wales Bonner otrzymała takie wyróżnienia jak Emerging Menswear Designer, nagrodę LVMH Young Designer Prize, zwyciężyła też w konkursie British Fashion Council, Vogue Designer Fashion Fund i CFDA International Men's Designer of the Year. Ale z punktu widzenia potencjalnego zastąpienia w YSL Abloha, a przynajmniej wprowadzenia do francuskiego domu mody dorównującej mu kreatywności, dalece ważniejsze jest to, że podobnie jak on jest uważna na codzienne, powiedzmy streetwearowe elementy kolekcji. Nie tyle jednak chce ona je mieszać z elementami mody luksusowej, co je do niej awansować - proponując je w innej, znacznie lepszej jakości. Poza tym podobne jak Abloh jest artystką wielowymiarową. Oprócz projektowania zajmuje się także muzyką i słowem, komponuje i pisze.

Jak informuje „Business of Fashion”, decyzja o tym, kto stanie za modowymi sterami LV, ma zapaść w ciągu najbliższych kilku tygodni. (PAP Life)

mj/