Niemieckie media: ponownie więcej martwych ryb w brandenburskim dopływie Odry

2022-09-05 11:08 aktualizacja: 2022-09-05, 13:04
Fot. Patrick Pleul PAP/DPA
Fot. Patrick Pleul PAP/DPA
Zwiększoną ilość martwych ryb stwierdzono w niedzielę w rejonie Oderberg (Brandenburgia). Straty widoczne są m.in. w rezerwacie przyrody Niederoderbruch. Władze wycofały jednak początkowe ostrzeżenie o możliwym zatruciu wody – informuje portal rbb24.

Centrum ostrzegania północno-wschodniej Brandenburgii wydało w niedzielę ostrzeżenie w wyniku stwierdzenia ponownego wzrostu ilości martwych ryb. Sytuacja dotyczy rejonu rezerwatu przyrody Niederoderbruch i dopływu Odry o nazwie Wriezener Alten Oder w rejonie miejscowości Oderberg.

Centrum wydało apel dotyczący trzymania się z dala od wód, niełowienia i niedotykania martwych ryb. Do obszaru objętego ostrzeżeniem włączono kilka gmin (Hohenfinow, Liepe, Lunow-Stolzenhagen, Chorin, Niederfinow) oraz miejscowości Oderberg, Angermuende i Eberswalde.

„Początkowo ostrzegano również o możliwości zatrucia wodą, ale to powiadomienie o zagrożeniu zostało wycofane późnym popołudniem” – dodaje rbb24.

Stara Odra (Alte Oder) to nazwa kilku odnóg Odry na terenie Brandenburgii. W rejonie tym wymieranie ryb miało już wcześniej miejsce w sierpniu. Jak podkreśla rbb24, "według aktualnego stanu wiedzy śmierć ryb spowodowana była brakiem tlenu".

Jak przypomina portal, w ciągu ostatnich kilku tygodni w Odrze doszło do masowego wymierania ryb, od początku sierpnia z polskiej i niemieckiej strony wydobyto tony martwych ryb.

Od 11 sierpnia nadal obowiązuje ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem dla miasta Frankfurt n. Odrą oraz powiatów Maerkisch-Oderland i Oder-Spree, z kolei powiaty Uckermark i Barnim zalecają unikanie kontaktu z wodami Odry oraz jej dopływów.

„Dokładna przyczyna katastrofy ekologicznej jest nadal niejasna. Ostateczny raport niemiecko-polskiej grupy ekspertów na temat możliwych przyczyn powinien powstać do końca września. Eksperci zakładają, że główną przyczyną jest wysokie zasolenie wody, połączone z niskim stanem wód, wysokimi temperaturami i toksycznymi gatunkami glonów” – przypomina rbb24.

Marzena Szulc (PAP)

mj/