Prezydent wręczył Ordery Orła Białego założycielom i działaczom KOR

2022-09-23 12:00 aktualizacja: 2022-09-24, 07:28
Prezydent RP Andrzej Duda odznaczył kawalerów Orderów Orła Białego. Fot. TT/KANCELARIA PREZYDENTA/
Prezydent RP Andrzej Duda odznaczył kawalerów Orderów Orła Białego. Fot. TT/KANCELARIA PREZYDENTA/
Założyciele i działacze Komitetu Obrony Robotników: Mirosław Chojecki, Antoni Macierewicz oraz Piotr Naimski zostali w piątek odznaczeni przez prezydenta Andrzeja Dudę Orderem Orła Białego.

W piątek, w 46. rocznicę powstania KOR, podczas uroczystości w Belwederze, z udziałem m.in. premiera Mateusza Morawieckiego i szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, prezydent - jako Wielki Mistrz Orderu - odznaczył Chojeckiego, Macierewicza i Naimskiego Orderem Orła Białego.

Jak podała Kancelaria Prezydenta, Mirosław Chojecki to działacz opozycji antykomunistycznej, współorganizator Komitetu Obrony Robotników, odpowiedzialny za powielanie pierwszych czasopism niezależnych – „Biuletyn informacyjny” i „Komunikat KOR”. Współzałożyciel Niezależnej Oficyny Wydawniczej „NOWa”, największego wydawnictwa działającego poza cenzurą Na emigracji członek Biura Zagranicznego „Solidarności”.

Antoni Macierewicz to jeden z liderów opozycji antykomunistycznej, aresztowany po wydarzeniach Marca ’68, współzałożyciel Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”. Twórca podziemnego pisma „Głos”, jednej z pierwszych niezależnych publikacji w PRL. Więzień polityczny, aresztowany ponad dwadzieścia razy.

Piotr Naimski jest działaczem opozycji antykomunistycznej, współzałożycielem Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”.

23 września 1976 r. powstał Komitet Obrony Robotników - jedno z najważniejszych ugrupowań opozycyjnych w PRL-u. Stał się on intelektualną i organizacyjną podstawą dla Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność", pierwszego za "żelazną kurtyną" niezależnego związku zawodowego.

"Ciężko być odważnym, gdy za sprzeciw grozi śmierć"

Łatwo być w opozycji w kraju demokratycznym, ciężko się zebrać na odwagę, gdy za protest można zginąć – powiedział prezydent Andrzej Duda, który wręczył Ordery Orła Białego Mirosławowi Chojeckiemu, Antoniemu Macierewiczowi i Piotrowi Naimskiemu.

"To dla mnie wielki zaszczyt a także i osobista przyjemność, że w 46. rocznicę powstania KOR i tamtego ruchu ku wolnej Polsce, mogę odznaczyć młodzież, która wtedy z odwagą do tego działania stanęła" – powiedział prezydent podczas uroczystości w Belwederze.

"Łatwo jest być w opozycji w demokratycznym i wolnym kraju, gdzie możesz powiedzieć, co chcesz, i poza tym, że ktoś się z tobą nie zgodzi, to nic ci nie grozi. Ale ciężko jest zebrać się na odwagę mając świadomość tego, że ci, którzy ostro protestowali przede mną, bardzo często zginęli" – dodał Andrzej Duda.

Jak podkreślił, do tej refleksji skłonił go także obecny kontekst - walka Ukraińców przeciw rosyjskiemu najazdowi.

Prezydent Duda: jestem dumny, że mogę w 46. rocznicę powstania KOR wręczyć odznaczenia

Jestem dumny, że mogę w 46. rocznicę powstania KOR wręczyć Ordery Orła Białego i mogę przeprosić, że wolna Polska dopiero po ponad 30 latach honoruje tym najwyższym w Polsce odznaczeniem założycieli i działaczy tego ruchu - powiedział prezydent.

Prezydent podkreślił, że ruch opozycyjny, ruch sprzeciwu wobec władz komunistycznych, jakim był KOR, mógł być śmiertelnie niebezpieczny dla jego uczestników.

"Nikt wtedy nie wiedział, jakie mogą być skutki działalności opozycyjnej, jakie mogą być skutki sprzeciwu, zwłaszcza, kiedy miało się dwadzieścia kilka lat i było się człowiekiem młodym, przed którym było całe życie; który potencjalnie mógł nie skończyć studiów, mógł mieć złamane życie zawodowe; mógł mieć złamane życie osobiste, mógł spędzić całe lata w więzieniu, co więcej, mógł zginąć mimo tego, że były czasy gierkowskie, że wydawało się, że była odwilż, taka niby odnowiona Polska, znacznie swobodniejsza; trochę lepiej się żyło; ludzie wzięli oddech" - zwrócił uwagę prezydent.

Jak zaznaczył, "wszyscy doskonale rozumieli, że żyją w kraju, który znajduje się w gestii mocarstwa, które jest za naszą wschodnią granicą i że w istocie, to na Kremlu podejmowane są decyzje co do losów tych, którzy ośmielają się sprzeciwiać, że los tych, którzy tutaj pilnują interesów sowieckich, też zależał od decyzji na Kremlu".

Andrzej Duda podkreślił, że odznaczeni Orderami Orła Białego "walczyli, żeby tego nie było". "Jestem dumny, że mogę w 46. rocznicę (powstania KOR - PAP) wręczać panom te odznaczenia i mogę przeprosić, że wolna Polska dopiero po ponad 30 latach honoruje tym najwyższym w Polsce odznaczeniem" - powiedział prezydent.

Przypomniał, że odznaczenie Orderem Orła Białego nie istniało w czasach, kiedy Polska była zniewolona w taki czy inny sposób. "Nie próbowano go nawet przekształcać czy zmieniać; po prostu go nie nadawano, dlatego jest ono dla wolnej Polski tak bardzo ważne" - zaznaczył Andrzej Duda.

"Dziękuję za tamten niezwykły czas, za to, co państwo zrobiliście, co przecierpieliście" - oświadczył prezydent Duda.

Order Orła Białego to najstarsze i najwyższe odznaczenie Rzeczypospolitej Polskiej, nadawane za duże zasługi cywilne i wojskowe dla kraju. Otrzymują go najwybitniejsi Polacy oraz najwyżsi rangą przedstawiciele państw obcych.

Mirosław Chojecki: KOR pozwolił setkom ludzi zmienić życie na bardziej pożyteczne

"W tym naszym ruchu uczestniczyła ogromna ilość ludzi, którzy właściwie już zostali w życiu społecznym - to znaczy jako uczestnicy różnych organizacji, partii politycznych - setki ludzi" - powiedział podczas ceremonii Mirosław Chojecki..

Jak mówił, on sam dzięki KOR-owi, zamiast być "spokojnym pracownikiem Instytutu Badań Jądrowych, liczyć te jądra i elektrony", zajął się czym innym i jako producent filmowy wyprodukował z kolegami "ponad 300 filmów dotyczących historii i kultury, które oglądało kilkadziesiąt tysięcy widzów".

"Te setki osób, wśród nich i ja, zmieniły swoje życie. To także pokłosie KOR-u - że mnie i moim kolegom udało się tak zmienić własne życie, żeby ono był bardziej pożyteczne" - ocenił.

Chojecki stwierdził, że to Naimski i Macierewicz zakładali KOR. "Ja tam dołączyłem trochę później; więc wśród tych założycieli nie można mnie liczyć - to oni to zrobili" - podkreślił.

Prezydent podziękował odznaczonym działaczom KOR za udział w przemianach po 1989 r.

"Nie byłoby tej wolnej Polski, w której możemy dziś żyć i się spierać, gdyby nie było tamtego bohaterstwa, tamtej wielkiej odwagi i tamtego ryzyka, które panowie wtedy na siebie wzięliście. Ogromnie za to dziękuję" - powiedział prezydent zwracając się do trzech odznaczonych w piątek założycieli i działaczy KOR.

Jak dodał, "to dopiero potem do tego, co wówczas robiliście, do tej pomocy, którą realizowaliście, i do tego, że się zorganizowaliście - dołączyli inni". "Niektórzy złośliwie mówią nawet, że wtedy, kiedy było już wiadomo, że nic strasznego za to się nie stanie, że nikt nie zostanie za to rozstrzelany czy skazany na karę śmierci w inny sposób, czy nie zostanie wywieziony na Syberię, czy po prostu nie zniknie nagle bez wieści" - powiedział Duda.

"Dziękuję za to, że mimo wszystkich cierpień i problemów, które was wtedy spotkały, nie zeszliście z tej drogi aż do samego końca, gdy Polska wolność odzyskała w wyniku przemian, które nastąpiły w 1989 r. i później" - mówił prezydent.

Podziękował również odznaczonym "za udział" w przemianach po 1989 r. "Mam pełną świadomość, że kiedy Polska była już wolna, to wiele dróg w polityce się porozchodziło (...) ale wręczając panom to odznaczenie, co do jednego nie miałem, nie mam i nigdy nie będę miał wątpliwości, że każdy z panów niezależnie, czy w swoich działaniach się ze sobą zgadzacie (...), czyni to z głębokim przekonaniem, że to dla wolnej Polski i jej umacniania" - wskazał Duda.

"Panu ministrowi Macierewiczowi dziękuję przede wszystkim za Wojska Obrony Terytorialnej. To, co mamy dziś pokazuje, jak niezwykle ważna to była decyzja" - zaznaczył Duda. Dodał, że to kolejna zasługa, która "będzie pamiętana przez pokolenia".

Z kolei ministrowi Naimskiemu Duda podziękował "za Baltic Pipe i dywersyfikację dostaw gazu do Polski". "Śmiało mogę powiedzieć, że jest pan ojcem tego gazociągu, który de facto jest już gazociągiem działającym. To było wizjonerskie" - ocenił Duda.

Macierewicz: przyjmujemy to odznaczenie w imieniu tych, którzy walczyli o niepodległość

Przyjmujemy to odznaczenie w imieniu tych, którzy walczyli o niepodległość – powiedział udekorowany Orderem Orła Białego Antoni Macierewicz. Wspomniał o "zbrodni smoleńskiej".

"Dziś jesteśmy odznaczani najwyższym odznaczeniem RP, które tak naprawdę przyjmujemy w imieniu tych, którzy walczyli o niepodległość" – zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy.

Wśród walczących o niepodległość wymienił m.in. 1. Warszawską Drużynę Harcerzy, uczestników robotniczych protestów 1976 r., studentów z duszpasterstw akademickich, członków KIK i Uniwersytetu Latającego, a także utworzona w 1980 r. NSZZ "Solidarność".

Dodał, że harcerze "Czarnej Jedynki" "wypracowali program niepodległościowy, którego istotą było budowanie niezależnych instytucji społecznych, które będą jawnie działały w państwie okupowanym przez Sowietów".

"To wartości chrześcijańskie i narodowe były źródłem odwagi, takiej odwagi, jaka dzisiaj jest niezbędna do prawdy o zbrodni smoleńskiej" – powiedział, wskazując, że wśród uczestników uroczystości w Belwederze jest przedstawiciel podkomisji smoleńskiej.

Wyraził "podziękowania za ten niezwykły zaszczyt dla tych, którzy działają na rzecz niepodległości". "Bo to pokazuje dzisiejszej młodzieży, jakie wartości i jakie działania należy podejmować wtedy, gdy Polska jest zagrożona, a dzisiaj jest ona zagrożona najbardziej i utrzymanie niepodległości jest najważniejszym działaniem, które wszystkich nas musi łączyć i tworzyć jedność narodu wokół rządu i państwa polskiego" – powiedział.

Naimski: nie ma niepodległości bez energetycznego bezpieczeństwa kraju

Ostatnie 30 lat to były zmagania o niezależność energetyczną Polski. Niepodległości bez energetycznego bezpieczeństwa nie będzie - mówił odznaczony przez prezydenta Piotr Naimski.

Naimski ocenił, że przez ostatnie 30 lat toczyły się "nieustające zmagania" w celu zabezpieczenia energetycznego Polski. Podkreślił, że uważał, a "dzisiaj w zasadzie wszyscy na szczęście (uważają - przyp. PAP), że niepodległości bez energetycznego bezpieczeństwa w kraju nie będzie". "Po 30 latach - to długo trwało - tę rosyjską pętlę zrzucamy. Za cztery dni w Szczecinie, niektórzy spośród nas, spotkamy się i będzie to uroczyste uruchomienie tego gazociągu do Norwegii (Baltic Pipe - przyp. PAP)" - dodał.

"Dziękuję Polsce za uznanie tego, co robiłem przez 50 lat, dziękuję za uznanie tego, co było 40 parę lat temu, ale bardzo dziękuję za to, co było w ciągu ostatnich prawie siedmiu lat" - wskazał Naimski. "To nie byłoby możliwe - osiągnięcie tego sukcesu bez wsparcia pana prezydenta, (...) premierów Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego, bez kolegów z rządu, administracji, spółek bezpośrednio zaangażowanych w ten projekt. Nie byłoby możliwe bez oparcia w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości" - wymieniał. 

Prezydent: Ordery Orła Białego nadane z mojej inicjatywy

Wręczone w piątek założycielom i członkom KOR Ordery Orła Białego nadane zostały z mojej inicjatywy; prezydent ma taki przywilej - powiedział prezydent.

Przed uroczystością pojawiły się wątpliwości, czy Order Orła Białego może otrzymać Antoni Macierewicz, który jest posłem.

Ustawa o orderach i odznaczeniach głosi w art. 2, że "Prezydent nadaje ordery z własnej inicjatywy lub na wniosek Prezesa Rady Ministrów oraz Kapituł Orderów", a w art. 3, że "Z wnioskiem o nadanie Orderu Orła Białego, Orderu Odrodzenia Polski lub Krzyża Zasługi posłowi lub senatorowi można wystąpić po wygaśnięciu mandatu osoby proponowanej do odznaczenia".

Po zakończeniu oficjalnej części uroczystości w Belwederze prezydent zwrócił się do mediów i - jak powiedział - "osób, które mają jakieś wątpliwości", co do przyznanych orderów. Andrzej Duda przekazał, że skorzystał ze swojego przywileju i odznaczenia zostały nadane z jego inicjatywy.

"Odznaczenia zostały nadane z inicjatywy własnej Prezydenta RP. Prezydent ma taki przywilej wyjątkowy, że może nadać odznaczenia z własnej inicjatywy, tak one są nadane" - powiedział Duda.

"A po drugie chcę powiedzieć, że mimo wszystko decydując, zapytałem kapitułę (Orderu Orła Białego), bo chciałem usłyszeć głos kapituły w tej sprawie. Muszę powiedzieć, że dyskusji nie było, zostałem, że tak powiem, pochwalony generalnie przez kapitułę za tę inicjatywę i nie było żadnego głosu wśród członków kapituły, który wyraziłby jakąkolwiek wątpliwość, nawet najmniejszą, co do tego, czy którykolwiek z Orderów Orła Białego jest orderem należnym" - podkreślił prezydent. (PAP)

Autorzy: Mikołaj Małecki, Magdalena Gronek, Karol Kostrzewa, Marcin Jaboński

gn/ js/