"Politiken" zauważa, że wraz z inwazją Rosji na Ukrainę gazociąg Baltic Pipe nabrał większego sensu dla większości krajów w Europie, a najbardziej krytyczne głosy, związane z dylematem klimatycznym, zamilkły.
"Polska wiedziała to przed wszystkimi. Polacy byli dalekowzroczni i nie można lekceważyć wagi współpracy wokół Baltic Pipe. To jest wielki dzień dla bezpieczeństwa europejskiego" - powiedziała gazecie premier Danii Mette Frederiksen, która we wtorek uczestniczyła w Polsce w uroczystości otwarcia gazociągu.
Według "Politiken" szefowa duńskiego rządu po wybuchu wojny w Ukrainie zmieniła swój stosunek do Polski. "Polskie władze stały się jednymi z najważniejszych europejskich przywódców w tej wojnie i moim zdaniem Polska ostatecznie przeniosła się do rdzenia Europy. Jest to naprawdę dobre dla Polski" - podkreśliła Frederiksen.(PAP)
gn/