Nieoficjalne komentarze posłów KO o wpisie Sikorskiego

2022-09-29 07:36 aktualizacja: 2022-09-29, 14:53
Radosław Sikorski. Fot. PAP/Rafał Guz
Radosław Sikorski. Fot. PAP/Rafał Guz
Posłowie Koalicji Obywatelskiej nie chcieli komentować kontrowersyjnego wpisu europosła Radosława Sikorskiego na temat awarii gazociągu Nord Stream. Nieoficjalnie przyznawali, że "nie było to za mądre" i wyrażali ulgę, że Sikorski w kolejnych wpisach częściowo wycofał się ze swoich słów.

W poniedziałek doszło do wycieków w jednym miejscu w gazociągu Nord Stream 2 na południowy wschód od duńskiej wyspy Bornholm oraz w dwóch miejscach w gazociągu Nord Stream 1 na północny wschód od Bornholm. Stacja pomiarowa szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmologicznej (SNSN) zarejestrowała w poniedziałek dwie silne podwodne eksplozje na obszarach, gdzie stwierdzono wycieki. "Nie ma wątpliwości, że to eksplozje" - zaznaczył Bjoern Lund z SNSN.

Zdarzenie to skomentował na twitterze we wtorek europeseł PO Radosław Sikorski. "Thank you, USA" - napisał, zamieszczając zdjęcie gazu wydobywającego się na powierzchnię Bałtyku.

Komentarz ten został bardzo szybko podchwycony m.in. przez rosyjskie media. Sam Sikorski w kolejnych wpisach tego dnia tłumaczył się ze swoich słów. "Uszkodzenie Nord Stream zawęża pole manewru Putina. Jeśli będzie chciał wznowić dostawy gazu do Europy, będzie musiał rozmawiać z krajami kontrolującymi gazociągi Brotherhood i Jamał" - wyjaśniał. Podkreślił też, że Ukraina i kraje Bałtyckie od 20 lat sprzeciwiają się budowie gazociągów Nord Sream. Polityk przypomniał też nagranie wypowiedzi prezydenta USA Joe Bidena. "Jeśli Rosja dokona inwazji na Ukrainę, nie będzie już Nord Stream 2. Położymy temu kres" - mówi prezydent USA na udostępnionym przez Sikorskiego filmie.

W kolejnym wpisie w środę Sikorski zdystansował się nieco od pierwszego i wyjaśnił, że to była jego prywatna opinia. "Cieszy mnie, że Nord Stream, który zwalczały wszystkie polskie rządy od 20 lat, jest w 3/4 sparaliżowany. To dobre dla Polski. Oby duńskie śledztwo ustaliło sprawców" - napisał na Twitterze Sikorski. "Robocze hipotezy o tym, kto miał motyw i zdolność, aby to zrobić, stawiam naturalnie tylko we własnym imieniu" - dodał.

Pierwszy wpis Sikorskiego wywołał gwałtowne reakcje polityków PiS, w tym m.in. przez rzecznika rządu Piotra Müllera, który ocenił, że to przykład polityki, która jest szkodliwa i służy propagandzie rosyjskiej. Podobnego zdania co Müller jest pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn, który napisał we wtorek na Twitterze, że "rosyjska propaganda natychmiast po eksplozjach zaczęła promować insynuacje wobec Polski, Ukrainy i USA, oskarżając Zachód o agresję wobec Nord Stream 1 i Nord Stream 2. "Uwiarygodnianie rosyjskich kłamstw w takiej chwili szkodzi bezpieczeństwu Polski" - stwierdził.

Politycy KO o wpisie Sikorskiego: najważniejsze, że wycofał się w tego tweeta. Teraz trzeba o tym zapomnieć

Wpisów Sikorskiego nie chcieli natomiast w rozmowach z PAP komentować politycy Koalicji Obywatelskiej, dzieląc się najwyżej swoimi prywatnymi opiniami.

"Nie za mądre to było" - przyznał jeden z rozmówców PAP. "Cały Sikorski" - dodał inny. "Jak bym coś powiedział, to musiałbym go skrytykować" - powiedział kolejny.

"Najważniejsze, że wycofał się w tego tweeta. Teraz trzeba o tym zapomnieć" - zaznaczył jeszcze inny.

"Gdyby się nie wycofał, to byłby poważny problem" - przyznał kolejny polityk KO. "Tu nawet nie chodzi o to, że Rosjanie to wykorzystali, on uruchomił przecież komentarze międzynarodowe i to poważnych polityków europejskich, którzy zaczęli się odcinać" - dodał. (PAP)

Autor: Piotr Śmiłowicz

dsk/