Jak wyjaśniła szefowa norweskiej dyplomacji Anniken Huitfeldt, zamknięcie większości portów dla rosyjskich statków rybackich "ma przeciwdziałania tranzytowi towarów do Rosji".
Huitfeldt nie wskazała innych powodów, takich jak bezpieczeństwo infrastruktury energetycznej na Morzu Norweskim oraz Morzu Północnym.
Pod koniec września opozycyjna Partia Konserwatywna zwróciła się do rządu o całkowite zamknięcie portów dla rosyjskich statków rybackich. Według przewodniczącej parlamentarnej komisji spraw zagranicznych i obrony oraz byłej szefowej tych resortów Ine Eriksen Soreide, "rosyjskie statki cywilne mogą mieć zdolności wojskowe".
"Groźba szpiegostwa i sabotażu stała się bardziej aktualna po tym, co wydarzyło się na Morzu Bałtyckim" - podkreśliła Soreide, mając zapewne na myśli eksplozje, które uszkodziły gazociągi Nord Stream 1 i Nord Stream 2.
Rząd Norwegii pod koniec kwietnia zamknął granice dla rosyjskiego transportu towarów, a na początku maja podobne sankcje objęły również żeglugę morską z wyjątkiem statków rybackich. Rosyjskie kutry dostarczają ryby norweskiemu przemysłowi spożywczemu. Oba kraje współpracują przy połowach m.in. dorsza. (PAP)