![Filippo Ganna, fot. /MARCEL BIERI PAP/EPA](/sites/default/files/styles/main_image/public/202210/43651844_43651830.jpg?itok=l8NYgYYt)
26-letni Ganna, obecnie zawodnik brytyjskiej grupy Ineos-Grenadiers, to dwukrotny mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas (2020, 2021), czterokrotny złoty medalista MŚ w torowym wyścigu na 4 km na dochodzenie oraz mistrz olimpijski z Tokio w torowym wyścigu drużynowym.
W sobotę jechał na tym samym rowerze co Bigham, zatrudniony w sztabie Ineos Grenadiers jako inżynier i specjalista od aerodynamiki - z ramą wydrukowaną w technologii 3D i z innymi nowinkami technologicznymi, minimalizującymi opór powietrza, jednak przy zachowaniu norm UCI.
Przed próbą Włoch podkreślał, że jego marzeniem jest pobicie starego rekordu Brytyjczyka Chrisa Boardmana (56,375 km), wymazanego z tabel po zmianie przepisów dotyczących sprzętu. W sobotę udało mu się je zrealizować.
Rekord godzinny należy do najbardziej prestiżowych w kolarstwie. Przepisy wielokrotnie się zmieniały. Po burzliwym okresie lat 90. XX wieku, kiedy to rekord był atakowany często i z powodzeniem, UCI zaostrzyła regulamin, eliminując zarówno wymyślne w konstrukcji pojazdy "roweropodobne" jak i liczne grono dopingowiczów. Anulowano też rekordy z lat 1984-1996. (PAP)
mj/