Nowy zarząd utworzyli dotychczasowy marszałek Jakub Chełstowski, nowi wicemarszałkowie: Anna Jedynak i Łukasz Czopik oraz nowy członek zarządu Krzysztof Klimosz. W nowym klubie Ruchu Samorządowego „Tak! Dla Polski”, prócz marszałka Chełstowskiego, są wybrani z listy PiS radni Rafał Kandziora, Maria Materla i Alina Nowak.
Klub „Tak! Dla Polski” głosował w poniedziałek w 45-osobowym Sejmiku woj. Śląskiego razem z dotychczasową opozycją KO, PSL, SLD, wspólnie oddając w głosowaniach 25 głosów. Oznacza to, że Prawo i Sprawiedliwość dysponuje tam obecnie 19 głosami.
Nowa sejmikowa większość kolejno powołała wieczorem nowego wiceprzewodniczącego Stanisława Gmitruka z PSL, odwołała dotychczasowego przewodniczącego Jana Kawuloka z PiS i wybrała nowego przewodniczącego sejmiku, prof. Marka Gzika z Koalicji Obywatelskiej (drugą wiceprzewodniczącą pozostaje radna PiS Beata Kocik).
Potem sejmik zdecydował o odwołaniu wicemarszałka Dariusza Starzyckiego i członek zarządu Izabeli Domogały. Przyjął też rezygnację wicemarszałka Wojciecha Kałuży oraz członek zarządu Beaty Białowąs. Wszyscy oni – razem z marszałkiem Chełstowskim - należeli do zarządu z rekomendacji większości PiS.
Następnie marszałek Chełstowski zaproponował nowe kandydatury do zarządu: na stanowiska wicemarszałków Annę Jedynak (b. wiceprezydentka Sosnowca, ostatnio pełnomocniczka prezydenta tego miasta ds. funduszy zewnętrznych i polityki społecznej) i Łukasza Czopika (b. sekretarza woj. śląskiego i b. prezesa Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów), a na stanowisko członka zarządu Krzysztofa Klimosza (b. prezesa Stadionu Śląskiego).
W pierwotnym programie poniedziałkowej sesji znalazł się złożony przez radnych Koalicji Obywatelskiej wniosek o odwołanie przewodniczącego sejmiku Jana Kawuloka (PiS), umieszczony na końcu porządku obrad. Po rozpoczęciu sesji, po godz. 11., marszałek Chełstowski złożył wniosek o rozszerzenie porządku o punkt dotyczący powołania na wiceprzewodniczącego sejmiku radnego Stanisława Gmitruka (PSL) – przed punktem ws. odwołania Kawuloka.
Następnie klub PiS wnioskował o półgodzinną przerwę. Po przerwie sejmik w głosowaniu wprowadził punkt dotyczący powołania Gmitruka. Jednak - decyzją Kawuloka – umieszczono go w porządku po punkcie dotyczącym odwołania przewodniczącego sejmiku. Ze względu na spór marszałka z przewodniczącym, dotyczący legalności tej decyzji, ten ostatni zdecydował o kolejnej, dwugodzinnej przerwie, mimo wniosków przeciwnych ze strony opozycji.
Po zakończeniu drugiej przerwy przewodniczący Kawulok nie poddał wniosku formalnego ws. zmiany porządku obrad pod głosowanie, następnie próbował realizować kolejny punkt porządku obrad, w którym zagłosowało jedynie 19 radnych PiS. Potem Kawulok, mimo głosów przeciwnych, ogłosił przerwę do godz. 18., motywując to potrzebą konsultacji „z biurem prawnym”.
Wieczorem, po godz. 18., Kawulok zgodził się z wnioskami radnych KO ws. porządku obrad. Po ustaleniu kolejności punktów, aby najpierw, na początku sesji, głosować powołanie nowego wiceprzewodniczącego sejmiku, aby potem głosować nad odwołaniem przewodniczącego sejmiku, sejmik przyjął obie te zmiany porządku stosunkiem głosów 25 do 19.
Następnie podobnymi stosunkami głosów zmieniano w głosowaniach porządek obrad wprowadzając punkty ws. zmian w prezydium sejmiku i składzie zarządu, a następnie – w czasochłonnych głosowaniach tajnych – przyjmowano je. Po zmianach w prezydium sejmiku i składzie zarządu, sejmik przed północą rozpoczął procedowanie pozostałych planowanych na ten dzień kilkunastu merytorycznych punktów sesji.
Obok Chełstowskiego (również radnego), wspólnie z dotychczasową opozycją głosowali w poniedziałek radni Rafał Kandziora, Maria Materla oraz Alina Nowak. Wicemarszałkowie woj. śląskiego Wojciech Kałuża (radny) i Dariusz Starzycki, a także członkinie zarządu woj. śląskiego Beata Białowąs oraz Izabela Domogała, opuścili ławy zarządu, zasiadając obok radnych PiS (na swoim miejscu w ławach zarządu pozostał Chełstowski).
W poniedziałek od początku sesji w Sali Sejmu Śląskiego byli posłowie Koalicji Obywatelskiej: Borys Budka, Monika Rosa i Wojciech Saługa; potem także m.in. Wojciech Król i Krzysztof Gadowski. Nie było natomiast parlamentarzystów PiS.
Przed wieczornymi głosowaniami prezes stowarzyszenia „Tak! Dla Polski” w woj. śląskim prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński poinformował, że w Sejmiku Woj. Śląskiego powstał klub radnych tego stowarzyszenia. W kolejnych punktach sesji w imieniu klubu występował marszałek Chełstowski (w poniedziałek wieczorem miał przypinkę „Tak! Dla Polski”).
Szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Borys Budka na briefingu nowej sejmikowej większości poinformował, że tego dnia w Sejmiku woj. Śląskiego powstała nowa koalicja, a za najważniejsze uznał „przesłanie, że oszukany werdykt wyborców, który był zupełnie inny, a który na skutek zdrady pana Kałuży został wywrócony, odchodzi w niebyt".
Budka uznał, że prof. Marek Gzik, jako nowy przewodniczący sejmiku, gwarantuje jego merytoryczną pracę, a także, że sprawy śląskie będą załatwiane na Śląsku. "Można powiedzieć, po czterech latach karma wróciła" – ocenił. "Wicemarszałkiem Wojciech Kałuża przestaje być, ale myślę, że tym symbolem zdrady pozostanie na zawsze" – dodał Borys Budka.
"Dzisiaj Śląsk, jutro cała Polska" – zawołał przewodniczący śląskiej Platformy Wojciech Saługa. Nawiązując do poniedziałkowych zmian w sejmiku ocenił, że oznaczają one „początek współpracy w nowym układzie”. "Przystąpimy zaraz do pracy nad budżetem woj. śląskiego i bierzemy odpowiedzialność za to, co dzieje się w woj. śląskim" – zadeklarował Saługa.
Przewodniczący Gzik, dziękując radnym za okazane zaufanie, ocenił, że poniedziałkowe zmiany oznaczają "zamianę dyktatu z Warszawy na dialog, na rozmowę". Za jedno z głównych wyzwań uznał nową perspektywę unijną, mającą oznaczać 20 mld zł dla woj. śląskiego. Nowy wiceprzewodniczący sejmiku Stanisław Gmitruk z PSL zadeklarował wsparcie – wraz z radnymi SLD – KO.
Radni PiS poinformowali, że mimo wątpliwości prawnych zgodzili się na zaproponowany przez opozycję sposób procedowania poniedziałkowej sesji (chodziło o przegłosowanie złożonych wnioskami formalnymi zmian w porządku obrad), a także, że "w najbliższym czasie" złożą wniosek o odwołanie Chełstowskiego, w związku z tym, że objął on swoją funkcję z rekomendacji klubu PiS.
Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski w rozmowie z PAP zarzucił Chełstowskiemu, że obecna sytuacja "w sejmiku śląskim, w zarządzie województwa jest wynikiem lokalnych interesów i interesików", które - jak mówił Sobolewski - ma nadzieję, "niedługo zostaną wyjaśnione".
W ostatnich wyborach samorządowych w Sejmiku woj. Śląskiego PiS zdobyło 22 mandaty, Koalicja Obywatelska 20 mandatów, Sojusz Lewicy Demokratycznej - 2, a Polskie Stronnictwo Ludowe - 1. Podczas pierwszej sesji sejmiku woj. śląskiego obecnej kadencji, 21 listopada 2018 r., wybrany z listy KO radny Wojciech Kałuża zdecydował o poparciu PiS, czym dał tej partii większość, a sobie zapewnił stanowisko wicemarszałka.
Chełstowski: powodem zmiany barw brak odpowiedzi liderów politycznych na problemy w zarządzie
Podczas wieczornego briefingu marszałek regionu Jakub Chełstowski potwierdził przystąpienie do Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski". Zastrzegł, że mimo dobrej współpracy z premierem Mateuszem Morawieckim oraz kilkanaściorgiem innych członków rządu, są "pewne sprawy fundamentalne, gdzie się różnimy i nie dało się tego rozwiązać politycznie".
"Stwierdziłem, że ten ruch do przodu odnośnie Ruchu Samorządowego uwolni sytuację. Cieszę się, że udało nam się znaleźć porozumienie i dziękuję tutaj panu prezydentowi Tychów Andrzejowi Dziubie i prezydentowi Sosnowca Arkadiuszowi Chęcińskiemu (liderzy "Tak! Dla Polski" w woj. śląskim) i innym samorządowcom, że rozmawiamy, szukamy najlepszych rozwiązań dla samorządu" – mówił Chełstowski.
"Udało nam się nawiązać sensowne porozumienie, zobaczymy, co będzie dalej. Umówiliśmy się na współpracę. Mam nadzieję, że będzie ona opierała się na dwóch filarach: uczciwości i pracowitości. A ten (obecny-PAP) model polityczny uważam, że wyczerpał się. Myślę, że to dla województwa też jakieś kolejny krok do przodu” – ocenił.
"Uważam te 3 lata, 3,5 roku tej współpracy za bardzo dobrą – dostaliśmy bardzo dużo wsparcia od rządu, od pana premiera Mateusza Morawieckiego, ale taka decyzja została podjęta i ja się czuję z nią bardzo dobrze” – zadeklarował Chełstowski.
Pytany, co zadecydowało ostatecznie o decyzji o zmianie barw politycznych, marszałek odpowiedział, że "brak odpowiedzi liderów politycznych na problemy w zarządzie województwa, brak wsparcia w pewnych zakresach".
"Ja nie wychodzę z założenia, że muszę tu trwać do końca kadencji. Informacje, które przekazywałem dalej o tych problemach, o braku jedności w zarządzie województwa, nie znalazły odpowiedniego gruntu. Jeżeli otrzymuję odpowiedź, że mam trwać do końca kadencji w takim, a nie innym układzie politycznym, to nie jest dla mnie rozwiązanie, bo pewne sprawy muszą być transparentne" – zasygnalizował.
"W ostatnim czasie kilka kontroli, wniosków, które niekoniecznie mnie satysfakcjonują. Dwie zasady, które zasygnalizowałem: uczciwość i pracowitość – albo tego przestrzegamy, albo się pożegnajmy” – uściślił Chełstowski, dodając też, że nad podjętą decyzją myślał przez ostatnie pół roku.(PAP)
Autor: Mateusz Babak
mj/