26-latek podejrzewany o podpalenia samochodów w Słupsku został zatrzymany w nocy z wtorku na środę na poznańskim lotnisku. Jest już w rękach słupskich policjantów, którzy, jak podał mł. asp. Bagiński, od wczesnych godzin porannych wykonują czynności procesowe z jego udziałem.
Zatrzymanie 26-latka to efekt działań powołanej decyzją komendanta miejskiego policji w Słupsku specjalnej grupy funkcjonariuszy do sprawy podpaleń aut w mieście oraz nawiązania współpracy z funkcjonariuszami komend wojewódzkich w Gdańsku i Poznaniu.
„Na podstawie zgromadzonych informacji z miejsc zdarzeń, a także w trakcie analizy zapisów z monitoringów funkcjonariusze wytypowali mężczyznę, który może mieć związek z podpaleniami. Czynności operacyjne słupskich policjantów wykazały, że podejrzewany o niszczenie samochodów poprzez podpalenie mężczyzna może przebywać na terenie Poznania. (…) Dzięki szybkiej i skutecznej koordynacji działań 26-letni mieszkaniec Słupska został około północy zatrzymany na poznańskim lotnisku” – podał mł. asp. Bagiński.
W ostatnich tygodniach słupscy policjanci otrzymywali zgłoszenia o palących się samochodach w różnych rejonach Słupska. Ustalenia wskazywały, że do tych zdarzeń dochodziło poprzez podpalenie. Tylko w nocy z 20 na 21 listopada częściowemu lub całkowitemu spaleniu uległo dziewięć samochodów zaparkowanych w sześciu różnych miejscach Słupska. (PAP)
Autorka: Inga Domurat
mmi/